Jadąca po pacjenta karetka i inny samochód, wjeżdżając w tym samym momencie na skrzyżowanie, wpadły w poślizg. Drugi pojazd, nie mogąc wyhamować na oblodzonej jezdni, wjechał w bok ambulansu. Nikt nie odniósł obrażeń.
Do kolizji karetki pogotowia ratunkowego z samochodem osobowym doszło w sobotę około południa na skrzyżowaniu ulic Libelta i Kościuszki w Poznaniu. Na oblodzonej jezdni oba pojazdy wpadły w poślizg, a ich kierowcy nie potrafili uniknąć kolizji.
Pogotowie: kierowca samochodu osobowego nie potrafił wyhamować
Jak poinformował Jakub Wakuluk z biura prasowego Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu, ambulans jadący na sygnale po pacjenta zwolnił przed wjazdem na skrzyżowanie, przy czym wpadł w lekki poślizg. W tym samym czasie inny kierowca także wpadł w poślizg i nie zdążył wyhamować przed wjazdem na skrzyżowanie. Doszło do kolizji - samochód wjechał w bok karetki.
- W wypadku nikomu nic się nie stało, jednak karetka jest wyłączona z użytkowania - powiedział Wakaluk reporterowi TVN24. Ambulans musiał został odholowany do serwisu, a ratownicy wrócili do bazy i przesiedli się do innego pojazdu.
Czytaj też: Seria kolizji na S8. Dwie ciężarówki i samochód osobowy uderzyły w bariery, blokując trasę
"Uważajcie na siebie! Na drogach i chodnikach jest ślisko, o czym przekonał się jeden z naszych zespołów..." - napisali w mediach społecznościowych przedstawiciele pogotowia, publikując zdjęcia uszkodzonej karetki.
Źródło: TVN24, Pogotowie Ratunkowe w Poznaniu
Źródło zdjęcia głównego: Pogotowie Ratunkowe w Poznaniu