"Do końca pozostało..." - taki napis wyświetla się na zegarze na poznańskim Arsenale. Odliczanie zakończy się w piątek o godz. 20:12. Co wtedy?
- Nie mam pojęcia do jakiego końca zegar odlicza czas - przyznaje Basia, zapytana o czasomierz ze Starego Rynku.
- Liczy czas do końca świata - domyśla się inny mieszkaniec Poznania.
- Już nie raz czekaliśmy na jakiś koniec świata, który był tylko zakończeniem pewnego kalendarza, a po nim następował następny - dodaje trzeźwo Michał.
Plaga się skończy
Jak się okazuje, zegar odlicza czas, ale nie do końca świata, tylko do zamknięcia wystawy "Plaga" w Galerii Arsenał.
- Tematyka wystawy nawiązuje do domniemanego końca świata. Autor skupia się bardziej na ludzkich lękach i fobiach przed katastrofami - tłumaczy Anna Czaban, kuratorka wystawy.
Zobaczyć można na niej cztery prace.
- Dotyczą leków, fobii związanych z nową mitologią, która się ostatnio wykształciła w sieci. Mity sięgają lat 70, jest to nowa postfantastyka - wyjaśnia jej autor, Jakub Jasiukiewicz.
Finisaż wystawy zaplanowano w piątek o godz. 19. - O 20:12 zegar się wyzeruje. O ile wcześniej nie nastapi koniec świata - śmieje się Jasiukiewicz.
Dni są policzone
Dla zegara to już ostatnie dni na budynku Arsenału.
Kupiony kilka lat temu, odliczał czas do inauguracji Euro 2012, a potem do końca turnieju. Miasto zapłaciło za niego 60 tys. złotych. Teraz, podobnie jak inne gadżety Euro 2012, trafił na licytację. Kupiono go za jedyne 1075 zł.
- Pokazuje to głupotę, niegospodarność i brak rozmysłu urzędników. Można było sprzedać zegar za jego cenę, a oddano za półdarmo - ocenia radny Szymon Szynkowski vel Sęk. Jak dodaje, gdyby wiedział wcześniej o licytacji, sam może wziąłby w niej udział. - Powiesiłbym go w jakimś eksponowanym miejscu w centrum Poznania i odliczałby dni do końca rządów prezydenta Ryszarda Grobelnego - kończy Szynkowski.
Autor: fc/roody/k / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań | fc