Sąd Okręgowy w Gdańsku utrzymał wyrok trzech lat więzienia dla Krystiana W. 41-latek został skazany za zgwałcenie 17-latki, która uciekła z sopockiego ośrodka opiekuńczego. Przed mężczyzną jeszcze jeden proces w sprawie 65 przestępstw.
W kwietniu tego roku Krystian W. usłyszał wyrok za zgwałcenie 17-latki. Sąd skazał go na trzy lata więzienia. Orzekł też zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej przez cztery lata. Będzie on obowiązywał od momentu, kiedy Krystian W. opuści więzienie.
Wyrok jest prawomocny
Od tego wyroku odwołała się prokuratura, która wnioskowała o wymierzenie oskarżonemu kary sześciu lat więzienia. Apelację wniosła też obrona Krystiana W. domagająca się jego uniewinnienia lub uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpatrzenia.
W środę Sąd Okręgowy w Gdańsku utrzymał w mocy wyrok trzech lat więzienia. Wyrok jest prawomocny.
Z uwagi na wyłączenie jawności w tym postępowaniu, podyktowane ochroną interesu prywatnego pokrzywdzonej, dziennikarze nie poznali uzasadnienia werdyktu sądu.
Do gwałtu doszło 24 marca 2014 roku przy ul. Wejhera 1 w Pucku, niedaleko dworca PKS. Mężczyzna zaprosił do siebie dwie uciekinierki z ośrodka opiekuńczego. Częstował je alkoholem oraz narkotykami. Jak zeznały obie nastolatki, Krystian W. jedną z nich zgwałcił.
Sam oskarżony przyznaje, że odbył stosunek z nastolatką, ale utrzymuje, że zgodziła się ona na zbliżenie.
Przed "łowcą nastolatek" jeszcze jeden proces
W czerwcu 2018 roku do sądu trafił akt oskarżenia, w którym Krystianowi W. oraz czterem innym mężczyznom zarzucono popełnienie 65 przestępstw na szkodę 33 kobiet. Większość z nich ma charakter seksualny.
Do tej pory jednak proces w tej sprawie nie ruszył. Jak się okazało, akta przeszły skomplikowaną drogę.
Początkowo sprawa wpłynęła do Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe. Ten "zbadał swoją właściwość i stwierdził, że sądem właściwym miejscowo do rozpoznania sprawy jest Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ".
- Ten sąd wystąpił do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku o przekazanie sprawy do Sądu Okręgowego w Gdańsku, w uzasadnieniu wskazując, że sprawa jest na tyle skomplikowana, że powinien zająć się tą sprawą sąd wyższej instancji - tłumaczy Tomasz Adamski z Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Sąd Apelacyjny nie uwzględnił jednak wniosku i sprawę ponownie zwrócił do sądu Gdańsk-Północ. Ten wystąpił do sądu okręgowego o przekazanie sprawy do sądu wejherowskiego.
- W uzasadnieniu wskazał, że większość osób, które należy wezwać na rozprawę mieszka na terenie (właściwym dla - red.) tego sądu lub bliżej tego sądu. 3 października Sąd Okręgowy w Gdańsku uwzględnił wniosek sądu Rejonowego Gdańsk-Północ i sprawę przekazał do Wejherowa - mówi Adamski.
Obecnie stanęło na tym, że to Sąd Rejonowy w Wejherowie zajmie się sprawą i wyznaczy pierwszy termin.
Wabił młode dziewczyny pod szkołami, później szantażował
Krystiana W., pochodzącego z Wejherowa, media ochrzciły jako "łowcę nastolatek".
Mężczyznę oskarżono m.in. o gwałty i usiłowania dokonania gwałtu, obcowanie płciowe z małoletnimi oraz usiłowanie doprowadzenia do takiego obcowania, nakłanianie małoletnich do prostytucji oraz czerpania z tego procederu korzyści majątkowych.
Prokuratorzy zarzucili też mężczyźnie posiadanie substancji psychotropowych oraz wyłudzenie kredytu i pożyczki oraz odszkodowań od towarzystw ubezpieczeniowych za kolizje drogowe. Do wszystkich czynów miało dochodzić w latach 2008-2015 w Trójmieście, Pucku, Wejherowie i Władysławowie.
Sprawa Krystiana W. była szeroko opisywana w mediach. Informowały one, że mężczyzna wabił młode dziewczyny pod szkołami, w centrach handlowych lub w internecie, oferował pożyczki, darmowe dyskoteki lub pracę w modnych lokalach i - wykorzystując okazje - gwałcił je. Według dziennikarzy, mężczyzna nagrywał sceny seksu telefonem komórkowym, a nagrania wykorzystywał do szantażowania dziewcząt, by zmusić je do dalszych kontaktów.
W przeszłości wobec Krystiana W. toczyło się kilka dochodzeń związanych z wykorzystywaniem nastolatek. Większość postępowań umorzono, m.in. z powodu zmiany zeznań przez pokrzywdzone
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK/pm / Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24