- Poseł Ziobro okazał się rasowym politykiem i godnym następcą prezesa Kaczyńskiego. Walka klasowa w PiS się zaostrza i wystąpienie Ziobry było elementem walki o władzę przed wyborami - powiedział w "Rozmowie Rymanowskiego" poseł PO Stefan Niesiołowski, odnosząc się do środowej wypowiedzi posła PiS w europarlamencie. Sam Ziobro zapewniał, że krytyki ze strony prezesa nie słyszał. - Pan prezes wypowiada się w skali ogólnopolskiej, a ja jestem reprezentantem tych Polaków, którzy wybrali mnie do Europarlamentu - tłumaczył. Wystąpienie Donalda Tuska nazwał płytkim
Poseł PiS przekonywał, że jego wypowiedź nie zaszkodziła PiS. Odnosząc się do informacji, jakoby Kaczyński był niezadowolony z występu europosła Ziobro odpowiedział. - Prezes Kaczyński jest bardzo doświadczonym przywódcą, szefem partii która ma realne szanse wygrać w polsce wybory i w związku z tym wypowiada się właściwie do swojej rangi i funkcji. Ja jestem tylko skromnym europosłem, reprezentantem tych Polaków, którzy wybrali mnie do europarlamentu i moim obowiązkiem jest zwrócić premierowi uwagę na problemy, które są ważne dla polskiej prezydencji - powiedział Ziobro.
Przekonywał, że prezes PiS doskonale orientuje się, że w parlamencie europejskim są na codzień podnoszone kwestie wewnętrzne krajów. - Prezes Kaczyński jest osobą, która doskonale zna mechanizmy debat w parlamencie uropejskim i doskonale wie o tym, że stają tu kwestie sporne, wewnętrzne - powiedział Ziobro.
Walka o władzę
Z kolei dla posła PO wystąpienie Ziobry było elementem walki wyborczej w PiS. - Poseł Ziobro okazał się rasowym politykiem i godnym następcą prezesa kaczyńskiego. Walka klasowa w PiS się zaostrza i wystąpienie Ziobry było elementem walki o władzę - podkreślił Stefan Niesiołowski. Jego zdaniem Ziobro jest człowiekiem, który "nigdy się do żadnego błędu nie przyzna i nie umie przeprosić i brnie w swoje krętactwa i kłamstwa".
Jego zdaniem PiS przegra nadchodzące wybory, a kolejnej porażki Kaczyński jako przywódca nie wytrzyma. - To będzie szósta porażka i tego Kaczyński już nie zniesie. A takie występy jak dziś PiS popularności nie przysporzą. To był donos na Polskę i kopanie własnego kraju za granicą. Robienie tego za granicą jest obrzydliwe - stwierdził Niesiołowski. I dodał, że swoim wystąpieniem Ziobro "chciał napluć na kraj i rząd".
Zbigniew Ziobro nie zgodził się z krytykującymi jego wystąpienie w PE. - Brakuje pełnej wiedzy na temat działania parlamentu europejskiego – wbrew temu, co mówi PO, jest rzeczą powszechnie przyjętą, że w czasie rozpoczynającej się prezydencj, i dochodzi do dyskusji pomiędzy europosłami – powiedział Ziobro. I dodał: - Żenadą byłoby, gdyby premier nie spotkał się z pytaniami o sprawy trudne, a otrzymywał tylko laurki, co byłoby wbrew faktom – dodał Ziobro.
Zdaniem Ziobry, premier Tusk nie popisał się wybitnym przemówieniem w Strasburgu.
- W kuluarach, od wielu europosłów z różnych krajów, dowiedzieliśmy się, że było to niezwykle płytkie, powierzchowne, pełne frazesów przemówienie – stwierdził europarlamentarzysta PiS.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24