Waldemar Pawlak swoje odejście z rządu zapowiedział w emocjach, po tym jak przegrał wybory na prezesa PSL - podkreśliła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Hanna Gronkiewicz-Waltz. Wiceszefowa PO wyraziła nadzieję, że wicepremier i minister gospodarki może jeszcze przemyśli swoją decyzję, "żeby to tak nie wyglądało, że zabiera swoje zabawki i idzie".
Prezydent Warszawy uważa, że mimo twardej deklaracji Pawlaka o rezygnacji z zajmowanych stanowisk w rządzie, pod wpływem namowy działaczy PSL, może jeszcze tę decyzję zmienić.
- Dla dobra wspólnoty można swoje różne poglądy zmieniać. To nic złego - oceniła. - Dajmy mu odreagować - dodała.
Piechociński? "To nie jest jakiś szok"
Pytana o to, czy wybór nowego szefa PSL był dla niej zaskoczeniem, stwierdziła, że Janusz Piechociński jest znanym politykiem, osobą aktywną, a w Sejmie pełni funkcję przewodniczącego komisji infrastruktury.
- To nie jest jakiś szok - oceniła. Dodała, że prawdziwym zaskoczeniem byłoby, gdyby na stanowisko to został wybrany ktoś "z trzeciego rzędu". - Wtedy byłyby większe wątpliwości - stwierdziła.
Przypomniała też, że Piechociński zapowiedział, że nie zamierza wchodzić do rządu. Przyznała jednak, że "to nie jest dobra sytuacja", bo - jak zauważyła - w Polsce "od jakiegoś czasu prezes partii zostaje premierem".
Renegocjacja umowy koalicyjnej? "Słowa w emocjach"
Pytana o komentarz do zapowiedzi nowego szefa PSL, dotyczącej renegocjacji umowy koalicyjnej, Gronkiewicz-Waltz wyraziła przypuszczenie, że być może słowa te padły "w emocjach". - Dajmy mu czas - dodała.
Jednocześnie przypomniała, że - jak wynika z wypowiedzi Piechocińskiego - jego intencją jest to, by nie naruszać obecnego status quo i że zmiana w kierownictwie partii nie oznacza zmiany w koalicji. - Z tego, co mówi Piechociński, w ogóle nie będzie chciał wymieniać ministrów, jeśli tylko bedą chcieli zostać w rządzie - zauważyła.
Rewolucja w PSL
Na sobotnim kongresie w Pruszkowie Piechociński pokonał dotychczasowego szefa ludowców Waldemara Pawlaka - uznawanego przed zjazdem za faworyta w tym starciu - stosunkiem głosów 547 do 530.
Pawlak po porażce zapowiedział, że w poniedziałek złoźy rezygnację z funkcji wicepremiera i ministra gospodarki.
Autor: MON/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24