Za bezmyślność i okrucieństwo przyjdzie mu słono zapłacić. 33-latek, który "dla zabawy" podczas alkoholowego spotkania z kolegami odciął głowę kaczce odpowie najpewniej za znęcanie się nad zwierzętami. Grozi mu do dwóch lat więzienia.
Mężczyzna wraz z kolegami pił alkohol nieopodal stawu w podwarszawskim Wołominie. W pewnym momencie złapał kaczkę, odciął głowę, a następnie wrzucił martwego ptaka do wody. O zdarzeniu poinformował miejscową policję przypadkowy świadek. Funkcjonariusze pojechali nad staw, gdzie znaleźli martwą kaczkę. Dzięki rysopisowi podanemu im przez świadków, zatrzymali 33-letniego Macieja Cz. Sprawca miał ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu
Za znęcanie się nad zwierzętami grozi mu do dwóch lat więzienia.
To kolejny w ostatnich dniach przypadek znęcania się nad zwierzętami. CZYTAJ O NASTOLATKACH, KTÓRZY ZAMĘCZYLI PSA
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu