Być może już niedługo będzie można kibicować na stadionie swojej drużynie z piwem w dłoni - czytamy w "Rzeczpospolitej". Tak wynika z projektu nowej ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, który przygotowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Trzeba się będzie jednak "zachowywać".
Według projektu ministerstwa na imprezach masowych wolno będzie sprzedawać napoje alkoholowe o zawartości maksymalnie 4,5 proc. alkoholu. Jednak nie na wszystkich: na meczach "podwyższonego ryzyka", czyli derbach czy tzw. „świętych wojnach” jak pojedynki Arki z Lechią czy Górnika Zabrze z Ruchem Chorzów, nie będzie można spożywać sprzedawać alkoholu.
Picie z kulturą
O sprzedaż niskoprocentowego alkoholu zaapelowały do MSWiA samorządy. – Doświadczenia mundialu w 2006 r. w Niemczech i tegorocznego Euro w Austrii wskazują, że jest możliwe połączenie niskoprocentowego alkoholu z kulturalną zabawą, atmosferą święta sportowego oraz bezpiecznym przeprowadzeniem imprezy – tłumaczy Dariusz Dymiński z Komendy Głównej Policji.
Warto jednak zwrócić uwagę, że projekt powstały w MSWiA jest wyraźnie sprzeczny z innym, stworzonym przez ministerstwo zdrowia projektem zmiany ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałania alkoholizmowi. Te przepisy zakazywałyby spożywania alkoholu we wszystkich sytuacjach związanych ze sportem. (CZYTAJ WIĘCEJ)
Pilnuj się sam
Organizatorzy imprez masowych nie będą już musieli zatrudniać tak wielu licencjonowanych ochroniarzy jak obecnie. Zgodnie z projektem wystarczy, że na imprezach podwyższonego ryzyka licencje ochrony będzie miała połowa pracowników służb klubowych (obecnie – wszyscy). Na pozostałych meczach licencje musi mieć dwóch na dziesięciu członków służb organizacyjnych klubu.
mkg
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24