Dwie osoby zostały ranne w wypadku awionetki, do jakiego doszło w niedzielę po południu w Skarbimierzu niedaleko Brzegu na Opolszczyźnie. Obrażenia rannych nie zagrażają ich życiu - poinformował rzecznik opolskiej policji nadkom. Maciej Milewski.
Do wypadku doszło przed godz. 17 na terenie dawnego radzieckiego lotniska w Skarbimierzu. Awionetka produkcji czeskiej pilotowana przez 36-letniego mieszkańca Wrocławia rozbiła się podczas startu. Pilot i jego 27-letnia pasażerka zostali odwiezieni do szpitala w Brzegu. Oboje to Polacy, choć maszyna była na czeskich numerach identyfikacyjnych. Nie wiadomo na razie, co robiła na nieczynnym lotnisku.
- Według wstępnych ustaleń, podczas startu pilot zbyt szybko wykonał manewr skrętu. Samolot nie nabrał jeszcze odpowiedniej wysokości, podczas skrętu zawadził skrzydłem o ziemię i rozbił się - relacjonował Milewski.
Akcję ratunkową prowadzili strażacy: zbiorniki paliwa samolotu utraciły sczelność i istniała obawa owybuch pożaru. Strażacy pokryli wrak pianą
Dodał, że pilot i pasażerka nie odnieśli poważniejszych obrażeń, odwieziono ich na obserwację do szpitala w Brzegu. Dokładny przebieg i przyczyny wypadku ustali śledztwo państwowej komisji badania wypadków lotniczych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt TVN24\Sebastian