Jaka jest nowa koncepcja Ministerstwa Edukacji na poprawę bezpieczeństwa w szkołach? Zwiększyć odpowiedzialność dyrektorów placówek za bezpieczeństwo uczniów i nauczycieli na zajęciach.
Resort edukacji przygotował nowelizację ustawy o systemie oświaty i Karty Nauczyciela. Według jednego z nowych zapisów dyrektorzy szkół będą ponosić większą odpowiedzialność za wszelkie niebezpieczne wydarzenia i wypadki, jakie miały miejsce na terenie szkoły. Co więcej, obowiązkiem dyrektorów szkół, jak i nauczycieli, będzie zapobieganie wszelkim sytuacjom, które mogły by doprowadzić do owych wypadków.
Co na to główni zainteresowani?
Ministerstwo nie precyzuje jednak, co rozumie pod hasłem zwiększenia odpowiedzialności dyrektorów za zapewnienie uczniom i nauczycielom bezpieczeństwa. Ma to być doprecyzowane ministerialnym rozporządzeniem.
Budzi to duży niepokój dyrektorów szkół. – Czy to oznacza, że jeśli uczeń potknie się na korytarzu i złamie rękę, to dyrektor stanie przed obliczem prokuratora, a nauczyciel dyżurujący nie dostanie nagrody? - martwi się Ryszard Sikora, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 36 w Krakowie.
Niebezpieczna szkoła
Z danych ministerstwa edukacji i Centralnego Instytutu Ochrony Pracy wynika, że szkoły nie należą do bezpiecznych miejsc. W ub. roku doszło tam do ponad 121 tys. wypadków z udziałem dzieci. Blisko 300 dzieci prosto ze szkolnej ławki trafiło do szpitala; 7 zmarło. W tym samym czasie w kopalniach doszło do 3067 wypadków.
Z danych instytutu wynika też, że na 1000 uczniów przypada średnio aż 21 niebezpiecznych zdarzeń. To znacznie więcej niż w górnictwie (gdzie na 1000 osób wypadkom ulega 17), a nawet w transporcie.
Źródło: "Dziennik Polski"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24