O 13:00 rozpoczęło się w łódzkiej Prokuraturze Okręgowej przesłuchanie Zbigniewa Wassermanna w sprawie okoliczności śmierci Barbary Blidy. - Oczekuję, że minister wyjawi dlaczego mijał się z prawdą tuż po tych tragicznych wydarzeniach - mówiła przed budynkiem prokuratury pełnomocniczka rodziny Blidów Stanisława Mizdra.
Były minister-koordynator służb specjalnych zeznaje w prokuraturze jako świadek w śledztwie ws. okoliczności śmierci b. posłanki SLD.
- Oczekuję, że poseł przekaże nam szczegóły dotąd nam nieznane. Liczę też, że Wassermann wyjaśni dlaczego tuż po tragicznych wydarzeniach w domu państwa Blidów dezinformował opinię publiczną - powiedziała reporterowi TVN24 pełnomocniczka rodziny Stanisława Mizdra.
Chcę aby pan Wassermann wyjaśnił dlaczego tuż po samobójstwie Barbary Blidy dezinformował opinię publiczną Stanisława Mizdra, pełnomocnik rodziny Blidów
O przesłuchanie Wassermanna wnioskował pełnomocnik rodziny Blidów, mecenas Leszek Piotrowski. Według niego, interesujące jest to dlaczego Wassermann nie brał udziału w naradzie u premiera przed planowanym zatrzymaniem Blidy mimo, że był ministrem koordynującym działania służb specjalnych.
Kto ponosi odpowiedzialność za śmierć byłej minister?
Łódzka Prokuratura Okręgowa bada okoliczności planowanego zatrzymania oraz śmierci Blidy. Była minister budownictwa w kwietniu ubiegłego roku popełniła samobójstwo, gdy funkcjonariusze ABW przyszli przeszukać jej dom w Siemianowicach Śląskich i - na polecenie Prokuratury Okręgowej w Katowicach - zatrzymać ją w związku z podejrzeniami o korupcję w tzw. aferze węglowej.
Śledztwo ma ustalić między innymi, czy w trakcie zatrzymywania doszło do niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy ABW oraz czy dochodziło w tej sprawie do ewentualnych nacisków na prokuratorów.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP