- Nie myślę o kandydowaniu i prezydenturze, ale jeśli byłaby szansa na realizację mądrych pomysłów, to gotów byłbym jeszcze raz się wystawić - zapowiedział Lech Wałęsa. Jednocześnie były prezydent stwierdził, że kadencja Lecha Kaczyńskiego powinna zostać skrócona.
Wałęsa przyznał, że ostatnio nie startował w wyborach, bo - jak mówił - "wiedział, że jest taki okres w dziejach naszych, gdzie polityk Rydzyk i inni ludzie mają za dużo do powiedzenia". - Życie musi to zweryfikować, poodrzucać, więc ja nie starałem się wchodzić widząc małe szanse na realizację mądrych pomysłów. A czy będzie za rok, czy za dwa taka możliwość, to zobaczymy - powiedział.
Zaznaczył jednak, że sytuacja może się zmienić, jeśli kadencja Lecha Kaczyńskiego zostałaby skrócona. - Z zachowań prezydenta obecnego trzeba by zrobić wszystko, żeby skrócić kadencję, bo on szkodzi Polsce, on nie służy Polsce, on ośmiesza Polskę, w związku z tym trzeba coś wymyślić, ale prawnego - powiedział Wałęsa.
Podkreślił, że "musimy, budując demokrację naprawdę zachowywać się bardzo poprawnie i prawnie".
Wydanie książki przyspieszył gniot IPN-u
Podczas spotkania z dziennikarzami Wałęsa prezentował też swoją książkę pt. "Droga do prawdy". - Chciałem tą książką zamknąć mój żywot, czynny, jednak jej publikację przyspieszyło wydanie tego gniota Cenckiewicza i Gontarczyka - mówił były prezydent.
Przyznał, że w jego autobiografii jest "parę elementów, które wynikały z książki IPN". Jednak zastrzegł, że nie powinno jej się traktować wyłącznie jako odpowiedzi na publikację historyków IPN. - W książce mówię o kilku elementach, które nie były dotąd publikowane, np. o relacjach z Borysem Jelcynem - powiedział Wałęsa. - To jest ważniejsze niż ten pasztet Cenckiewicza i Gontarczyka - dodał. CZYTAJ WIĘCEJ O KSIĄŻCE IPN NT. WAŁĘSY
Jak przekonywał Wałęsa, "Droga do prawdy" zawiera dowody i komentarze, które pokazują stan faktyczny. Przyznał, że w "sprawach wątpliwych" oddał głos innym. Wśród komentatorów wymienił m.in. Szymona Peresa, Leszka Balcerowicza, abp. Stanisława Dziwisza, Bronisława Geremka, prymasa Józefa Glempa, Michaiła Gorbaczowa, Tadeusza Mazowieckiego, Andrzeja Friszke, Daniela Olbrychskiego i Andrzeja Wajdę.
"Może dostanę Nobla"
Jak dodał, planuje wydanie jeszcze jednej książki, bo nie wszystko, co chciał przekazać, udało mu się zawrzeć w obecnie wydanej. - Chciałbym napisać jeszcze dwie książki i może wtedy dostanę Nobla - zażartował były prezydent.
Książka Lecha Wałęsy pt. "Droga do prawdy" trafiła do sprzedaży w piątek. - Nie wiem czy się dobrze sprzedaje, bo jest trochę droga, kosztuje 49 zł, ale jest o moim życiu, więc chyba warto - mówił Wałęsa. Jak dodał, do książki dołączona jest płyta z filmami, które - jego zdaniem - mają dużą wartość.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: film: TVN24; fot.: PAP