Zapowiada się rewolucja w polskich szpitalach. Zmiany nie zwiastują jednak nic dobrego, ponieważ minister zdrowia pozwoli szpitalom kłaść w jednej sali więcej niż pięciu chorych - ustaliła "Rzeczpospolita".
Przepisy, że szpitalne sale nie powinny mieścić więcej niż pięć osób, niebawem przejdą do lamusa. Ministerstwo Zdrowia opracowuje właśnie rozporządzenie o nowych wymaganiach sanitarnych. Jak pisze "Rzeczpospolita", przepisy będą dużo mniej restrykcyjne.
Zmiany mniej restrykcyjne
Wśród złagodzonych wymagań jest i ten dotyczący limitu chorych na salach. Inną zmianą jest ta związana z miejscem, które placówka musi przeznaczyć na pacjentów. Takie obostrzenie w nowych przepisach będzie wykreślone.
Jak przyznaje rzeczniczka szpitala w Iławie, więcej znaczyć będzie gorzej. - Sale szpitalne o dużej liczbie pacjentów źle wpływają na proces leczenia - twierdzi w rozmowie z "RZ" Agnieszka Paturalska-Miehlau.
Szpital w Iławie należy do tych, gdzie przeludnienie nie grozi, bo istnieje już od dawna - tam sale mają nawet po siedem osób, a na jedną łazienkę przypada nawet 15 chorych.
Do tej pory - zgodnie z dotychczasowymi przepisami - limit chorych na jednej sali mówił o pięciu osobach. Mało kto pamięta, że na początku lat 90. w polskich szpitalach modne były nawet sale jednoosobowe.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24