Czy kicz, pijaństwo, zabawki i Hans Kloss mogą być w muzeum? Tak, jeśli spełniają standardy narzucone przez Ministerstwo Kultury. Resort argumentuje bowiem, że nie każde miejsce, w którym "coś" zgromadzono, zasługuje na zaszczytne miano "muzeum".
Hansowi Klossowi z muzeum Hansa Klossa w Katowicach grozi unicestwienie. Nie kapitanowi, bo ten jest nieśmiertelny, ale nazwie muzeum. Ministerstwo kultury chce bowiem, by słowa muzeum mogły używać w nazwach wyłącznie placówki spełniające odpowiednie standardy.
- Właściwe standardy przechowywania zbiorów, właściwe standardy obsługi kadrowej, właściwe standardy zabezpieczenia tych zbiorów, to są rzeczy najważniejsze - tłumaczy Piotr Majewski z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Wolna gospodarka
Standardów, jakich żąda ministerstwo, nie spełnia i pewnie spełniać nigdy nie będzie wiele małych, prywatnych muzeów. Ich twórcy, zapaleni muzealnicy - amatorzy jednak się nie poddają i wytaczają poważne argumenty, by resort nie odbierał im słowa "muzem".
Twórca muzeum Klossa na przykład odwołuje się do wolności gospodarczej. - Solą demokracji zachodniej jest inicjatywa prywatna, to znaczy, że każdy może sobie założyć muzeum czego chce - argumentuje Piotr Owcarz z Muzeum Hansa Klossa.
Starożytna tradycja
Z kolei twórcy jedynego w Polsce muzeum PGR-u w Bolegorzynie uzasadniają, że są "kontynuatorami starożytnej tradycji". - Słowo muzeum, to po łacinie znaczy siedziba muz. A muzeum zajmowało się zbieractwem wszelakich dóbr - mówi twórczyni muzeum Bożena Kulicz. Faktycznie dóbr tu nie brakuje. W PGR-owskim muzeum zobaczymy eksponaty historyczne, m.in. papierosy "Popularne" i "Klubowe" oraz oryginalną aparaturę do pędzenia bimbru.
Słowa muzeum z nazwy nie chce pozbywać się również Józef Majewski, twórca Muzeum Pijaństwa we wsi Gołąb ani Wiesław Podgórski, twórca Muzeum Kiczu w Warszawie. Otwartą furtkę pozostawia... samo ministerstwo. - Nie ma przewidzianej kary za nieprawidłowe, czy niewłaściwe używanie słowa muzeum - wyjawia Majewski.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN