-Nie ma żadnych ustaleń dotyczących zdawania religii na maturze - zapowiedział Donald Tusk. - Przy wielkim szacunku i sympatii, jakie żywię dla abp. Kazimierza Nycza, decyzję podejmie rząd - dodał.
- Doniesienia medialne, jakoby była już decyzja w sprawie religii na maturze są nieścisłe - zapewnił premier. Donald Tusk, który przebywa obecnie w Watykanie poinformował też, że przed konferencją konsultował się w tej sprawie z minister edukacji Katarzyną Hall i "nie ma mowy o ostatecznych ustaleniach".
- Przy wielkim szacunku i sympatii, jakie żywię dla abp. Kazimierza Nycza, decyzje o tym, jak będzie wyglądała matura, podejmie rząd. Nie zapadną one w bilateralnych rozmowach ministrów i innych polityków z osobami spoza rządu - stwierdził Tusk. Podkreślił, że nie ma wrażenia, jakoby Kościół wywierał jakiekolwiek naciski w tej sprawie.
FMS: usunąć religię ze świadectw i szkół
Dalej w swoich postulatach idzie Federacja Młodych Socjaldemokratów. Młodzieżówka SLD zaapelowała do premiera nie tylko o nie zdawanie religii na maturze i nie wlicznie jej do średniej ocen, ale i likwidację lekcji tego przedmiotu w publicznych szkołach.
Zdaniem FMS wliczanie stopnia z religii do średniej ocen w szkole i ewentualne wprowadzenie matury z religii stoi w sprzeczności z konstytucją. - Wzywamy Pana do natychmiastowego zaprzestania działań, które naruszają zapisy Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej. Matura jako egzamin państwowy nie może sprawdzać w żaden sposób znajomości założeń wybranej religii. Taki stan rzeczy byłby złamaniem podstawowej konstytucyjnej zasady zachowania neutralności światopoglądowej Państwa - napisali działacze FMS w liście otwartym do Tuska.
Darwin i kreacjonizm na maturze?
Jak podkreślili, narzucanie komukolwiek jakiejkolwiek religii przez organy Państwa jest niedopuszczalne. - W żadnym wypadku w szkołach publicznych nie wolno egzaminować ze znajomości doktryn jednej religii - napisali. Federacja zwróciła ponadto uwagę, że nie można doprowadzić do sytuacji, kiedy maturzysta zdając dwa różne przedmioty, uczyć się będzie dwóch skrajnie odmiennych teorii np.: teorii Darwina i religijnej koncepcji powstania świata.
Według nich, działania rządu dotyczące nauczania religii w szkołach to "marketingowe działania zmierzających do zdobycia części elektoratu". - Mamy nadzieję, że działania Pani Katarzyny Hall – Minister Edukacji Narodowej, które są realizacją priorytetów poprzedniego, niechlubnego rządu, nie są potwierdzeniem coraz bardziej widocznej tezy, że Platforma Obywatelska mówiąc, że jest alternatywą dla PiS, oszukała wyborców - napisali działacze Federacji.
Matura z religii?
Prace nad wprowadzeniem matury z religii trwają od 2006 r. Decyzję podjęła Komisja Wspólna Rządu i Episkopatu. W maju 2006 r. ówczesny minister edukacji Roman Giertych mówił, że stanie się to w 2010 r.
W czwartek doszło do spotkania przewodniczącego Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski abpa Kazimierza Nycza i minister edukacji narodowej Katarzyny Hall. W oświadczeniu wydanym po spotkaniu poinformowali, że "przewidywane są dalsze prace, umożliwiające zdawanie religii na maturze jako wybranego przedmiotu dodatkowego".
Wcześniej - we wtorek - minister Hall mówiła, że nie ma merytorycznych przeszkód, aby religia znalazła się na liście dodatkowych przedmiotów do wyboru na maturze. Zastrzegła jednak, że zanim lista przedmiotów maturalnych zostanie rozszerzona, trzeba ocenić, czy przepisy prawne na to pozwalają.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, PAP