- Wychodzi Tusk i krzyczy na Hofmana, że mówi o wszystkich chłopach, a nie tylko o PSL - to jest nieprawda. Dopiero wtedy zaczyna się festiwal manipulacji, ale ja przetrwam to "grillowanie" - powiedział w "Rozmowie bardzo politycznej" TVN24 rzecznik PiS Adam Hofman, komentując swoją wypowiedź na temat PSL. I zapewnia, że ze swoich słów nie zamierza się wycofywać.
Zdaniem posła PiS jego słowa zostały w mediach zmanipulawane. - Ja o chłopach nigdy tak nie myślałem. To jest dobry przykład manipulacji, bo mówiłem o PSL. Nie wycofuję sie ze swoich słów, bo ta partia nie zajmuje sie wsią, tylko innymi rzeczami, które partii reprezentującej wieś nie przystoi. Donald "przykrywka" Tusk wychodzi i mówi "na Hofmana" - podkreślił poseł.
Mam prawo
Na pytanie czy przystoi w tej sposób mówić posłowi, Hofman odpowiedział: - Ja mam prawo krytykować swoich konkurentów politycznych z PSL i oceniać ich ostro. Zrobiłem to, bo przez cztery lata na nich patrzę w Sejmie i widzę, co robią. I jestem przekonany, że moja wypowiedź nie zaszkodzi PiS i wygramy na wsi z PSL. A jak Jarosław Kaczyński zostanie premierem to oddaje się do jego dyspozycji - stwierdził poseł.
Ja mam prawo krytykować swoich konkurentów politycznych z PSL i oceniać ich ostro. Zrobiłem to, bo przez cztery lata na nich patrzę w Sejmie i widzę co robią. hofman
Hofman, komentując w czwartek piosenkę wyborczą ludowców, powiedział: "z PSL-em to jest tak, że te chłopy wyjechali ze swoich miasteczek, wsi, trafili do Warszawy - zdziczeli, zbaranieli: tańczą, śpiewają, głosują za ustawami np. (...) za związkami partnerskimi; chłopy wyjechały ze wsi i kompletnie im odbiło". Wypowiedź Hofmana skrytykował w czasie weekendu zarówno premier Donald Tusk, jak i szef PSL wicepremier Waldemar Pawlak.
Rzecznika bronił prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Wypowiedź pana Hofmana może tylko w tym sensie była błędna, że PSL to jest reprezentant administracji, pracowników agencji i różnych spółek związanych z rolnictwem. Ale rolników, czy też chłopów - mieszkańcy wsi się tego określenia nie wstydzą - tam w gruncie rzeczy nie ma - powiedział Kaczyński.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24