Piotr B. z Milanówka, oskarżony o podżeganie do zabójstwa Elżbiety i Wiesława Drzewińskich, znów stanie przed sądem. Warszawska Prokuratura Apelacyjna oskarża go ponownie o zlecenie zabójstwa małżeństwa. Tym razem - według aktu oskarżenia - oskarżony namawiał innego mężczyznę do znalezienia płatnego zabójcy. Piotr B. nie przyznaje się do winy.
- Drugi akt oskarżenia przeciwko Piotrowi B. skierowaliśmy we wtorek do warszawskiego Sądu Okręgowego - potwierdza nasze informacje Waldemar Tyl, wiceszef Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.
50 tys. dol. na broń i "killera"
B. tym razem został oskarżony o to, że podżegał do zabójstwa Drzewińskich, namawiając mieszkańca okolic Milanówka, Sławomira M., by znalazł zabójcę i zakupił broń.
Do rozmów miało dojść w 2000 r. Jak sądzą oskarżyciele, Piotr B. wręczył Sławomirowi M. 2 tys. dolarów zaliczki (pełna kwota miała wynieść 50 tys. dol.) za wykonanie powyższego zlecenia.
Sławomir M. poszedł jednak na współpracę z Centralnym Biurem Śledczym i prokuraturą, i złożył zeznania obciążające B.
Poza tym, w ramach nowego aktu oskarżenia, Piotr B. odpowie też przed sądem za zlecenie podpalenia domu innego małżeństwa - z Grodziska Mazowieckiego w 1999 roku.
Drugi proces
To będzie drugi proces Piotra B. za podżeganie do zabójstwa Drzewińskich, właścicieli willi "Chimera" w Milanówku.
W pierwszym, który jeszcze trwa, Piotr B. odpowiada za nakłanianie do zabójstwa małżeństwa oraz ich synów (już po zniknięciu pary). Namawiani - według aktu oskarżenia - byli Andrzej J. oraz Litwini, działający pod przykryciem, we współpracy z CBŚ.
Motywem miała być natomiast chęć przejęcia "Chimery". Piotr B. był tam lokatorem kwaterunkowym. Zajmował cały parter domu. Nie zgadzał się z tym, że Drzewiński stał się właścicielem nieruchomości.
Zniknęli bez śladu
Elżbieta Drzewińska zaginęła 8 października 2006 roku, po tym jak wyszła z willi na próbę chóru. Świadkowie zaobserwowali w pobliżu willi napaść na nieznaną im kobietę.
Wiesław Drzewiński zniknął ponad rok później 13 października 2007 roku. Kolejne prokuratury nie potrafiły wyjaśnić losu małżeństwa. Nigdy też nie odnaleziono ich ciał.
Autor: Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl), dziennikarz śledczy tvn24.pl / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24