- Morze Bałtyckie "staje się jedną z najważniejszych aren, na której toczy się niewidoczna na co dzień wojna hybrydowa z agresywnie nastawioną Rosją" - mówił podczas obchodów Święta Marynarki Wojennej prezydent Andrzej Duda. Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że podjął decyzję o utworzeniu wojsk dronowych na początku 2025 roku, które mają dysponować statkami powietrznymi, naziemnymi, nawodnymi oraz podwodnymi.
W czwartek w Gdyni odbyły się obchody Święta Marynarki Wojennej. Brali w nich udział między innymi prezydent Andrzej Duda i minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz.
Marynarka Wojenna, powstała z inicjatywy marszałka Józefa Piłsudskiego 106 lat temu, jest przeznaczona do obrony interesów państwa na polskich obszarach morskich, morskiej obrony wybrzeża oraz udziału w lądowej obronie wybrzeża we współdziałaniu z innymi rodzajami sił zbrojnych. W czasie pokoju Marynarka Wojenna wspiera działania Straży Granicznej w obszarze morskich wód terytorialnych i polskiej strefy ekonomicznej.
Szef MON: wojska dronowe w 2025 roku
Szef MON, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował w czwartek w Gdyni, że podjął decyzję o utworzeniu wojsk dronowych na początku 2025 roku. Wojska te mają dysponować statkami powietrznymi, naziemnymi, nawodnymi oraz podwodnymi. W dwa ostatnie obszary zaangażowana ma być Marynarka Wojenna.
Kosiniak-Kamysz zwracał uwagę na potrzebę dobrej strategii przygotowania masowej produkcji dronów najnowszej generacji, która - jak ocenił - zmienia się z tygodnia na tydzień. Szef MON powiedział też, że "dronów nie da się kupić na zapas", choć - jak mówił - trzeba mieć pewną pulę dostępnych statków powietrznych na wypadek "najtrudniejszych scenariuszy".
Szef MON poinformował także o planowanej na przyszły rok modernizacji korwety ORP Ślązak. Jak mówił, korweta posiadająca dziś zdolności patrolowe, w 2025 roku ma nabrać zdolności rozpoznawczych i bojowych. Jak dodał, jeszcze w tym roku resort podpisać ma umowę na budowę okrętu ratowniczego, który ma być urzeczywistnieniem projektu "Ratownik". Program ten wstrzymany został najpierw w 2020 roku, a później - po wznowieniu - ponownie wstrzymany w 2022 roku.
Program "Orka"
Minister obrony przekazał też, że są już partnerzy, którzy zgłosili swoją ofertę w ramach zakupu przez Polskę nowoczesnych okrętów podwodnych, co urzeczywistnić ma realizację programu "Orka".
Kosiniak-Kamysz mówił, że oferty te pochodzić mają ze: Szwecji, Niemiec - zarówno indywidualnie, jak i w połączeniu z Norwegią - Francji, Hiszpanii, a także Korei Południowej. Jak powiedział, ministerstwo w najbliższych tygodniach i miesiącach będzie intensywnie pracowało nad wyłonieniem partnera, z którym w przyszłym roku miałyby zostać podpisane kontrakty.
Do kwestii programu "Orka" odniósł się też prezydent Andrzej Duda. Mówił, że potrzebne jest pilne podjęcie decyzji o pozyskaniu przez wojsko nowoczesnych okrętów podwodnych, a co za tym idzie, potrzebne jest przyspieszenie prac nad uruchomieniem programu "Orka".
Zaznaczył, że tylko państwo o silnym potencjale morskim zyska zaufanie sojuszników. Poruszył przy tym kwestię polskiego dowództwa morskiego, sił POLMARFOR, które na zasadzie rotacyjnych zmian między Niemcami oraz ewentualnie Szwecją mają przejąć dowodzenia na Bałtyku w 2028 roku.
Duda: Bałtyk staje się jedną z najważniejszych aren wojny hybrydowej
Prezydent Andrzej Duda podkreślał, że "sytuacja na Morzu Czarnym w istotny sposób wpływa na przebieg konfliktu w Ukrainie" a Morze Bałtyckie "staje się jedną z najważniejszych aren, na której toczy się niewidoczna na co dzień wojna hybrydowa z agresywnie nastawioną Rosją".
- Mający miejsce kilka dni temu kolejny incydent związany z uszkodzeniem podwodnych kabli pokazuje dobitnie, że skuteczna obrona morskiej infrastruktury krytycznej wymaga udziału marynarki wojennej - zaznaczył.
Podkreślał ponadto, że "bezpieczeństwo w skali globalnej uzależnione jest od współdziałania przeciwległych wybrzeży Oceanu Atlantyckiego, od względnej równowagi sił na wodach Pacyfiku czy norm określających status akwenów na dalekiej północy". - Przynależność do grona państw morskich, którą ceniono już sto lat temu, daje Polsce możliwość wnoszenia istotniejszego wkładu w budowanie porządku i bezpieczeństwa narodowego - powiedział prezydent.
Przypomniał, że kilka dni temu oficjalnie otwarta została baza systemu obrony przeciwrakietowej w Redzikowie i "nie bez przyczyny formacją odpowiedzialną za funkcjonowanie tej bazy jest marynarka wojenna USA", a "do najważniejszych elementów całego systemu tej obrony należą te rozmieszczone na jednostkach morskich".
Zobacz także: Baza w Redzikowie otwarta. Czym jest, jak działa i kogo broni. Wszystko, co trzeba wiedzieć
Prezydent podczas swego wystąpienia podkreślał też, że "Morski Rodzaj Sił Zbrojnych to nie tylko narzędzie militarne i zbrojne ramię Wojska Polskiego, przeznaczone do operowania na morzach i oceanach", ale też "instrument polityki państwa i między innymi z tego tytułu należy przywrócić jej wymagany poziom niezależności".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Adam Warżawa