To kolejny krwawy przykład na to, w jaki sposób może skończyć lekkomyślne obchodzenie się z bronią. 60-letni mieszkaniec Krasnosielca k. Makowa Mazowieckiego, chciał strzelić z wiatrówki do wron. Jednak zamiast w ptactwo, trafił w oko 27-letniego robotnika.
Z ustaleń policjantów wynika, że 60-letni mężczyzna chciał strzelić z wiatrówki do wron, które zaśmiecały teren posesji. Nagle doszło do niekontrolowanego wystrzału.
Stracił prawe oko
Śrut ranił w oko 27-letniego mężczyznę, który w tym czasie wykonywał prace remontowe w pobliżu okna w budynku sklepu. Ranny został zabrany do szpitala w Warszawie. Mimo starań lekarzy mężczyzna stracił prawe oko.
60-latek po przesłuchaniu został zwolniony do domu. Sprawą zajęła się przasnyska prokuratura.
Źródło: tvn24.pl, Bild.de
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu