- Nie przyłączam się do tego protestu, co nie znaczy, że popieram zaostrzenie prawa aborcyjnego - mówiła Agnieszka Ścigaj z Kukiz'15. We "Wstajesz i wiesz" o "czarnym poniedziałku" dyskutowała z Marceliną Zawiszą z Partii Razem.
Poniedziałkowy strajk to wyraz sprzeciwu wobec zaostrzenia przepisów dotyczących aborcji. Protesty odbywają się w całej Polsce. W Warszawie strajkujące otworzyli "ścianę furii", a w Gdańsku na protestujących czekać będzie ciepły posiłek. Z kolei w częstochowskim urzędzie miasta nie pojawiło się ponad 60 pracownic.
"Czarny protest"
- Nie przyłączam się do tego protestu, co nie znaczy, że popieram zaostrzenie prawa aborcyjnego - zaznaczyła Ścigaj. Jak mówiła, spowodowane jest to faktem, że spór wokół aborcji został mocno upolityczniony. W jej opinii politycy próbują wykorzystywać sytuację do własnych celów, często ośmieszając ideę protestów - To nie służy kobietom - dodała.
Zdaniem posłanki klubu Kukiz'15 spór służy jedynie pogłębianiu się podziałów w społeczeństwie. - Kobiety zaczynają patrzeć na siebie wrogo z powodu koloru sukienki - powiedziała. Jak dodała, kwestia aborcji przykrywa realne problemy.
Nie zgodziła się z nią Marcelina Zawisza.
- Ja jestem przerażona tym, co słyszę, ponieważ aborcja jest tematem politycznym. Jest tematem partyjnym i widać to po tym, że zostały zgłoszone dwa projekty i przez to, że radykalni fundamentaliści przez to, że popierają barbarzyński projekt, mają swoją reprezentacje w Sejmie. Ten projekt przeszedł do dalszych prac, a projekt liberalizacji został odrzucony. Aborcja jak każdy inny temat to jest temat polityczny - powiedziała.
Dodała, że konieczny jest większy udział polityczny kobiet. - Kobiety są zaangażowane, "czarny protest" to udowodnił - zaznaczyła.
Zawisza powiedziała, że jej zdaniem w akcji wziąć udział może ok. 150 tys. kobiet.
Strajki w całym kraju
"Czarny protest" to akcja zapoczątkowana w internecie, jako reakcja na projekt wprowadzający całkowity zakaz przerywania ciąży oraz kary m.in. dla kobiet, które poddadzą się aborcji. W ubiegłym tygodniu Sejm skierował go do prac w komisji, jednocześnie odrzucając w pierwszym czytaniu projekt, który zliberalizować miał obowiązujące przepisy.
Strajkowi towarzyszy wiele różnych inicjatyw: m.in. manifestacje, happeningi, wiele organizacji organizuje dni otwarte; zaplanowano wspólne gotowanie, czytanie książek, plenerowe treningi.
Niektórzy pracodawcy otwarcie zadeklarowali wsparcie dla tej inicjatywy; część sklepów, kawiarni, restauracji itp. zamierza wywiesić informacje, że strajkują i właśnie z tego powodu są nieczynne.
Osoby, które nie mogą strajkować, deklarują, że przyjdą do pracy ubrane na czarno (ponieważ symbolem protestów wobec zaostrzenia ustawy stał się czarny strój). Ci, którzy nie zgadzają się z motywami strajkujących, zapowiadają, że zamanifestują to kolorowym strojem.
Autor: mw/kk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24