Sejmowa komisja ds. służb specjalnych w piątek w południe zajmie się wnioskiem premiera o odwołanie szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. bryg. Janusza Noska. Na posiedzenie nie zaproszono generała.
Przewodnicząca komisji Elżbieta Radziszewska (PO) powiedziała, że komisja nie wykluczyła, że zaprosi Noska na kolejne posiedzenie, po wysłuchaniu w piątek ministrów, którzy wniosek przedstawią. - Jeśli komisja będzie chciała, zwołam posiedzenie już w przyszłym tygodniu, chociaż wtedy nie ma posiedzenia Sejmu, lub za dwa tygodnie - poinformowała.
Decyzja "niezrozumiała"
W ocenie Marka Opioły (PiS) decyzja o niezapraszaniu Noska jest niezrozumiała. - Gdy opiniowaliśmy odwołanie szefa ABW, był gen. Krzysztof Bondaryk. Gdy mówiliśmy o odwołaniu wiceszefa ABW płk. Jacka Mąki - był. Gdy odwoływaliśmy innego wiceszefa Agencji - płk. Zdzisława Skorżę - był - wyliczał. - Dlaczego nie ma być gen. Noska?. Według niego to Platforma podczas czwartkowego głosowania zablokowała zaproszenie Noska na piątkowe posiedzenie. W komisji PO ma czterech posłów, PSL jednego, opozycja czterech: PiS - dwóch, SLD i Ruch Palikota po jednym. Wniosek Beaty Mazurek (PiS), by zaprosić Noska nie uzyskał większości - za i przeciw wnioskowi głosowało po czterech posłów, jedna wstrzymała się od głosu - podał. - Nie rozumiem, czego się obawia Platforma - dodał. - Nie łudźmy się, żadnego wysłuchania generała nie będzie. W piątek koalicja, która ma większość w komisji, od razu przyjmie opinię w tej sprawi. Wtedy spotkanie z generałem stanie się bezprzedmiotowe. Wiceprzewodniczący komisji Zbigniew Sosnowski (PSL) podkreślił, że komisja zdecydowała tylko o tym, że Noska nie będzie na piątkowym posiedzeniu. - W piątek wysłuchamy panów ministrów spraw wewnętrznych i obrony narodowej. Potem podejmiemy dalsze decyzje, co dalej - powiedział. Komisja może przyjąć opinię od razu, może też zaprosić generała i dopiero po tym spotkaniu przyjąć opinię - tłumaczył Sosnowski.
Konflikt?
W piątek CIR poinformowało, że premier podjął decyzję o rozpoczęciu procedury odwołania szefa SKW. Wniosek o odwołanie generała złożył szef MON. Według mediów odwołanie Noska może mieć związek z konfliktem między nim a wiceministrem gen. Waldemarem Skrzypczakiem, chociaż bezpośrednim powodem miał być niedostateczny nadzór nad bazą lotniczą w Malborku, gdzie według śledczych doszło do ustawiania przetargów na ochronę lotniska. W środę Skrzypczak wydał oświadczenie, w którym zapewnił, że ani podczas służby w wojsku, ani późniejszej pracy w MON nie przyjmował jakichkolwiek korzyści majątkowych. Wyraził zadowolenie z decyzji prokuratury o wszczęciu postępowania w sprawie domniemanych podejrzeń wokół jego osoby i zadeklarował, że jest "do pełnej dyspozycji prokuratury". Poinformował też, że 20 września złożył odwołanie do premiera od odmownej decyzji SKW w sprawie wydania mu poświadczenia bezpieczeństwa.
Oświadczenie było reakcją na wszczęcie przez prokuraturę śledztwa z zawiadomienia SKW ws. "podejrzenia przyjęcia korzyści majątkowej przez osobę pełniącą funkcję publiczną". Media podały, że chodzi właśnie o Skrzypczaka.
Autor: db//bgr / Źródło: PAP