Zdaniem Radosława Sikorskiego obecność gen. Andrzeja Błasika w kabinie pilotów prezydenckiego samolotu mogła ich zestresować i rozpraszać. - To draństwo. Bez dowodów oczernia wybitnego dowódcę - odpowiada Mariusz Kamiński (PiS)
W odpowiedzi na wywiad szefa MSZ w TOK FM poseł PiS odpowiedział na twitterze: - Sugestie i aluzje ministra Sikorskiego o zachowaniu gen. Błasika w kabinie pilotów to draństwo! Na podstawie strzępów informacji, bez żadnych dowodów oczernia się wybitnego dowódcę i przyzwoitego człowieka, który nie może się już sam bronić - napisał na mikroblogu Kamiński.
Sikorski: Błasik mógł zestresować pilotów
Sikorski, pytany o obecność dowódcy sił powietrznych w kabinie prezydenckiego tupolewa tuż przed katastrofą, stwierdził: - Jak ktoś stoi za nami, gdy piszemy na komputerze, to może nas to rozpraszać, może być formą odwrócenia naszej uwagi czy wywoływania stresu. Wydaje mi się, że niestety tak mogło być - dodał. Powoływał się przy tym na badania przeprowadzone w Korei Południowej.
- Kiedyś badano, dlaczego koreańskie linie miały tak wiele wypadków. Okazało się, że jest zbyt hierarchiczny stosunek między kapitanem a podwładnymi. Tak więc wszelkie tego typu zachowania, które utrudniają przepływ informacji do kapitana czy utrudniają mu podjęcie racjonalnej decyzji i zmieniają mapę ryzyka - mówił szef MSZ TOK FM.
Zmiany w szkoleniu?
Szef MSZ opowiedział się też za zmiana szkoleń pilotów. - Gdy byłem ministrem obrony chcieliśmy przejść na model partnerstwa publiczno-prywatnego. Jako ministerstwo zamawialibyśmy pewną ilość wyszkolonych pilotów rocznie, a szkolenie odbywałoby się we współpracy z polskimi lub zagranicznymi firmami na ich sprzęcie (np. symulatora) - tłumaczył. Minister zapewnił, że "to zdaje egzamin w najbardziej zaawansowanych armiach świata". - W ten sposób zaoszczędzilibyśmy na wydatkach na samoloty szkoleniowe. I moglibyśmy na przykład kupić samoloty dla vipów - powiedział min. Sikorski.
W kwietniu min. Bogdan Klich zapowiedział, że MON kończy rozmowy na temat wyczarterowania od LOT-u dwóch samolotów Embraer-175. Brazylijskimi maszynami latać mają polskie vipy. Za sterami samolotów zasiądą cywilni piloci.
Źródło: TOK FM, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24