- Polska przypomniała światu, gdzie zaczęła się II wojna światowa. Skupiła na sobie uwagę przywódców politycznych, mediów światowych i jest to bardzo ważne przesłanie - cieszy się minister Radosław Sikorski w przededniu obchodów na Westerplatte. Szef naszego MSZ konsekwentnie milczy na temat kontrowersji wokół wizyty Władimira Putina.
- Mamy swoje przemyślenia, ale będziemy się nimi dzielić w trakcie i po wizycie - tak Radosław Sikorski skomentował artykuł, jaki dla poniedziałkowej "Gazety Wyborczej" napisał szef rosyjskiego rządu Władimir Putin. Szef naszej dyplomacji dodał, że "taki artykuł zawsze jest jakimś wydarzeniem".
"Przypomnimy światu"
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Sikorski ucinał wszystkie pytania, które wiązały się z kontrowersjami wokół wizyty na Westerplatte byłego prezydenta Rosji. Zamiast mówić o tym, co 1 września powie Donald Tusk, minister cieszył się, że dzięki uroczystościom (na których pojawi się 20 szefów rządów krajów europejskich) "Polska przypomniała światu gdzie zaczęła się II wojna".
- Skupiła na sobie uwagę przywódców politycznych, mediów światowych i jest to bardzo ważne przesłanie, w sprawie którego wypowiadać się będą najwyższe władze naszego kraju, ale także Polak - przewodniczący Parlamentu Europejskiego. On też zapewne powie, jakie lekcje dla dzisiejszej polityki płyną z tragedii, która miała miejsce 70 lat temu - mówił Sikorski dziennikarzom.
Według ministra, tak wyraźny odzew polityków europejskich ws. obchodów na Westerplatte to także dowód na to, że "nasza narracja historyczna jest coraz bardziej akceptowana w krwiobiegu idei głównego nurtu europejskiego myślenia o historii". - To ważne, bo dowodzi, że Europa zaczyna zrastać się nie tylko ekonomicznie, ale także w bardzo ważnej dla nas kwestii - w kwestii pamięci - zaznaczał Radosław Sikorski.
Wiele spraw, nie tylko historia
Szef polskiego MSZ-u przyznał, że rząd "liczy na ważne rozmowy dwustronne z przedstawicielami niektórych krajów". Jednym z nich na pewno będzie Władimir Putin, ale rozmowa na pewno nie będzie dotyczyć tylko kwestii historycznych. - Mam nadzieje, że państwo dostrzeżecie to, że krokami, ale pewne kwestie, które od wielu lat były nie załatwione, zaczynają być załatwiane. Wszystko wskazuje na to, że podpiszemy (z Rosją red.) umowę o żegludze po Zalewie Wiślanym, kolejną umowę o transporcie paliwa jądrowego i porozumienie o współpracy w dziedzinie kultury - wyliczał minister.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24