Senat przegłosował kontrowersyjną nowelizację Prawa o zgromadzeniach. Senatorowie zaproponowali kilkanaście poprawek m.in. dotyczących skrócenia do trzech dni roboczych terminu na złożenie zawiadomienia o zgromadzeniu, a także obniżenia wysokości grzywien.
Za przyjęciem nowelizacji głosowało 55 senatorów, przeciw - 34, jeden senator wstrzymał się od głosu. Wcześniej większości nie uzyskał wniosek o odrzucenie nowelizacji, z kolei wniosek o jej przyjęcie bez poprawek został wycofany przed głosowaniami.
Poprawki
Poparcie Senatu uzyskało 13 poprawek do nowelizacji spośród 22 zaproponowanych. Przyjęty został uważany za najbardziej kontrowersyjny zapis przywracający termin trzech dni roboczych - zamiast sześciu - na złożenie zawiadomienia o zgromadzeniu. W myśl tej poprawki decyzja o zakazie zgromadzenia musiałaby być dostarczona organizatorowi nie później niż 24 godziny przed datą zgromadzenia.
Kolejna z poprawek zaproponowanych przez senatorów wykreśliła wymóg dołączania do zawiadomienia o zgromadzeniu zdjęcia organizatora. Inna zmiana sprecyzowała, że do postępowań dotyczących zgromadzeń zgłoszonych przed dniem wejścia w życie nowelizacji stosuje się dotychczasowe przepisy.
Senatorowie opowiedzieli się też za tym, by przewodniczący zgromadzenia był karany grzywną w wysokości nie 7 tys. zł - jak przewiduje nowela - a 5 tys. zł za niewykonywanie swoich obowiązków i jedynie wtedy, gdy działa umyślnie. Grzywną tej samej wysokości karany byłby uczestnik zgromadzenia, który nie podporządkowuje się poleceniom przewodniczącego. Nowela przewiduje karę w wysokości 10 tys. zł.
Senatorowie odrzucili jednak poprawkę, która zakładała, że w przypadku sytuacji nagłych, gdy niemożliwe jest powiadomienie gminy na trzy dni wcześniej, organizator będzie mógł poinformować organy władzy najpóźniej na dobę przed datą demokstracji.
Zgodna z konstytucją?
Kierujący pracami komisji ustawodawczej senator Piotr Zientarski (PO) powiedział, że poprawki zaproponowane przez senatorów wychodzą naprzeciw ekspertyzom konstytucjonalistów, a także organizacji pozarządowych, w tym Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Senator dodał, że w przyjętych poprawkach odpowiedzialność przewodniczącego zgromadzenia ograniczona została do winy umyślnej. Sprecyzowano też, że muszą być spełnione jednocześnie dwa warunki, by samorząd mógł odmówić organizacji zgromadzenia: brak możliwości rozdzielenia dwóch zgromadzeń i zagrożenie dla bezpieczeństwa. Zientarski zaznaczył, że wcześniej te warunki były rozłączne.
Nowelizacja trafi teraz ponownie do Sejmu.
Projekt prezydencki Pomysł przygotowania nowelizacji powstał po zeszłorocznych zajściach w stolicy związanych z obchodami Święta Niepodległości 11 listopada. Przyjęta w czerwcu przez Sejm nowelizacja daje m.in. możliwość zakazania organizacji dwóch lub więcej zgromadzeń w tym samym miejscu i czasie, jeśli może to prowadzić do naruszenia porządku. Od początku prac legislacyjnych propozycje przepisów przedstawione przez prezydenta Bronisława Komorowskiego wywoływały kontrowersje. Przeciw nowelizacji protestowały m.in. organizacje pozarządowe. Za odrzuceniem noweli opowiedziały się też dwie senackie komisje. Kancelaria Prezydenta argumentowała zaś jeszcze w czerwcu, że "projekt w przekonaniu prezydenta jest projektem zrównoważonym, który godzi konstytucyjne prawo do wolności, ale i do bezpieczeństwa".
Ogranizacje pozarządowe krytykują
Zmiany w przepisach o zgromadzeniach krytykują organizacje pozarządowe, m.in. Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Forum Obywatelskiego Rozwoju, Fundacja "Panoptykon".
O odrzucenie nowelizacji apelował przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda. Solidarność już na początku lipca zapowiedziała złożenie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego w przypadku uchwalenia nowych przepisów. Z apelem o odrzucenie zmian zwrócili się także byli działacze opozycji z czasów PRL: Zbigniew Bujak, Władysław Frasyniuk, Barbara Labuda, Bogdan Lis, Henryka Krzywonos-Strycharska. Apel ten podpisał także Józef Pinior, który jest senatorem PO.
Autor: pk\mtom / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24