Sędzia Katner: uważam się za osobę skrzywdzoną postanowieniem prezydenta

Aktualizacja:
[object Object]
"Cóż mamy poradzić, tu jest wszystko niedopuszczalne"tvn24
wideo 2/35

Jestem sędzią w stanie czynnym. Natomiast zawieszam sprawy, nie mogę orzekać w sytuacji, kiedy nie wiemy, czy te orzeczenia nie byłyby nieważne - oświadczył sędzia Sądu Najwyższego Wojciech Katner. Sędzia, decyzją prezydenta przeniesiony w środę w stan spoczynku, w czwartek przyjechał do pracy. Jak komentował, "nawet prezydent Rzeczypospolitej nie przestrzega orzeczenia sądu" o wstrzymaniu działania przepisów przenoszących sędziów w stan spoczynku.

W środę do Sądu Najwyższego wpłynęły pisma prezydenta Andrzeja Dudy skierowane do siedmiu sędziów i zawiadamiające ich o przejściu w stan spoczynku z dniem 12 września.

To siedmiu sędziów SN, którzy ukończyli 65. rok życia oraz złożyli oświadczenia o woli dalszego zajmowania stanowiska sędziego, a wobec których prezydent nie wydał postanowienia w sprawie ich dalszego orzekania. Listy dotyczyły: Józefa Iwulskiego, Jerzego Kuźniara, Stanisława Zabłockiego, Marii Szulc, Anny Owczarek, Jacka Gudowskiego i Wojciecha Katnera. Wobec wszystkich tych siedmiu sędziów nowa, wybrana przez polityków Krajowa Rada Sądownictwa sformułowała wcześniej negatywne opinie.

"Jestem sędzią w stanie czynnym"

Wojciech Katner, pomimo listu od Andrzeja Dudy, w czwartek rano przyjechał do pracy. Spytany o dalszy los spraw, którymi się obecnie zajmuje, odpowiedział, że "nie ma dzisiaj żadnych spraw".

- Natomiast zawieszam sprawy albo będą odroczone, ponieważ złożę oświadczenie, że sędzią jestem, natomiast nie mogę w interesie stron, interesie osób, które przychodzą do sądu, aby otrzymać rozstrzygnięcie, orzekać w sytuacji, kiedy nie wiemy, czy te orzeczenia nie byłyby nieważne - oznajmił.

Jak wyjaśnił, "musimy poczekać na decyzję Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, bo to jest w tej chwili jemu pozostawione".

Na początku sierpnia Sąd Najwyższy wystosował pięć pytań prejudycjalnych do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i zawiesił stosowanie trzech artykułów ustawy o Sądzie Najwyższym określających zasady przechodzenia sędziów tego sądu w stan spoczynku.

- A my mamy oczywiście postanowienie Sądu Najwyższego o zawieszeniu wykonania tych przepisów, ale jak państwo widzą, nawet prezydent Rzeczypospolitej nie przestrzega orzeczenia sądu - stwierdził Katner, zwracając się do dziennikarzy.

Sędzia podkreślił, że uważa się wciąż za sędziego w stanie czynnym. - Ale oddaję się do dyspozycji pani pierwszej prezes [Małgorzaty Gersdorf - przyp. red.] i prezesa [Dariusza - red.] Zawistowskiego w Izbie Cywilnej, bo ja jestem w Izbie Cywilnej - zaznaczył. - Jestem w gotowości do pracy - dodał.

"Nawet prezydent Rzeczpospolitej nie przestrzega orzeczenia sądu"
"Nawet prezydent Rzeczpospolitej nie przestrzega orzeczenia sądu"tvn24

"Tu jest wszystko niedopuszczalne"

Wojciech Katner przed południem jeszcze raz spotkał się z dziennikarzami, by szerzej przedstawić swoją ocenę sytuacji. - Od dzisiaj uważam się za osobę, którą pan prezydent uznał za niegodną do pełnienia obowiązków (sędziego SN - red.) - powiedział.

Nie wykluczył wkroczenia na drogą sądową. - Zastanowię, bo uważam się za osobę, która jest skrzywdzona tym postanowieniem (prezydenta - red.), także dlatego, że nie znam żadnego uzasadnienia - oświadczył.

Katner podkreślił też, że wciąż nie otrzymał uzasadnienia negatywnej opinii Krajowej Rady Sądownictwa w jego sprawie. Jak mówił, o takie uzasadnienie wystąpił do KRS jeszcze w lipcu.

- Mamy prawo, tak samo jak każdy z państwa by miał prawo, o uzasadnienie opinii negatywnej. Jak się pisze, że się nie nadaję, to proszę mi, na podstawie tych (moich - red.) akt powiedzieć, dlaczego, co tam się takiego znalazło. Bo ja się mam prawo odwołać od negatywnej opinii, tak jak ma prawo każdy pracownik zrobić - zaznaczył. - Jeśli nie przyślą, to będziemy na drodze sądowej tego uzasadnienia żądać - oświadczył.

- Ja nie mam powodu, przy swojej historii życiowej, bym ja miał mieć nagle jakąś opinię negatywną, i to w sytuacji, w której mnie powoływał prezydent Lech Kaczyński, z którym wcześniej znakomicie współpracowałem jako jego zastępca w Najwyższej Izbie Kontroli - zaznaczył.

Sędzia Katner stwierdził, że jeszcze na etapie składania przez sędziów SN oświadczeń dotyczących woli ich dalszego orzekania po ukończeniu 65. roku życia doszło do "następnej sytuacji prawnie niedopuszczalnej". Gdy sędziowie składali swoje oświadczenia, prezydent mógł, ale nie musiał wystąpić do KRS o opinię na ich temat, natomiast "gdy myśmy już to złożyli, to nastąpiła zmiana przepisów, że prezydent musi wystąpić" do KRS o opinię. - Ale cóż mamy poradzić, tu jest wszystko niedopuszczalne po kolei - dodał.

Zdaniem Wojciecha Katnera reforma sądownictwa, w ramach której został uznany za sędziego przeniesionego w stan spoczynku, "to żadna reforma nie jest". - Jest to niezrozumiała wymiana ludzi, którzy tylko tym różnią się od tych, którzy pozostają, że ukończyli 65 lat - ocenił.

Sędzia Sądu Najwyższego Wojciech Katner napisał również list do sędziego Dariusza Zawistowskiego i pierwszej prezes Małgorzaty Gersdorf.

"Stwierdzam(...), że usunięcie mnie z urzędu oraz odesłanie w stan spoczynku następuje wbrew prawu i wbrew mojej woli a także ślubowaniu złożonemu w 2009 r. na ręce prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, że będę pełnić służbę do wieku 70 lat" - zaznaczył Katner.

Oświadczenie sędziego SN Wojciecha Katnera
Oświadczenie sędziego SN Wojciecha Katneratvn24

Jeszcze w środę oświadczenie w sprawie listu od prezydenta wydał również inny sędzia Sądu Najwyższego, Stanisław Zabłocki.

"Sąd musi funkcjonować"

Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf pytana w czwartek przed siedzibą SN, jak po wpłynięciu listów od prezydenta Andrzeja Dudy będzie wyglądała praca Sądu Najwyższego, stwierdziła, że "tak samo będzie wyglądała, jak wyglądała" do tej pory.

- Po prostu pan Zawistowski zamieni się z panem Iwulskim - powiedziała.

W czwartek, jak poinformował Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego Sądu Najwyższego, w związku z pismami prezydenta "prezes Małgorzata Gersdorf wydała zarządzenie, w którym wyznaczyła prezesa SN kierującego Izbą Cywilną sędziego Dariusza Zawistowskiego do zastępowania jej w czasie jej [ewentualnych - przyp. red.] nieobecności od dnia 12 września od godz. 15.30". Jak przypominał Michałowski, wcześniej, w początkach lipca, analogiczne zarządzenie prezes Gersdorf wydała w odniesieniu do prezesa Iwulskiego, do którego jest skierowane jedno z środowych pism prezydenta.

Wcześniej, we wtorek, wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha poinformował, że od środy pracami Sądu Najwyższego będzie kierować najstarszy stażem prezes Izby SN, czyli w praktyce prezes Izby Cywilnej Dariusz Zawistowski.

Pierwsza prezes Sądu Najwyższego stwierdziła w czwartek, że nie wie, czy sędziowie, których dotyczyły listy prezydenta, będą nadal orzekać. - To jest ich decyzja - oznajmiła.

Odniosła się też do braków personalnych w Sądzie Najwyższym, w którym powinno być 120 sędziów, a jest niewiele ponad 50. - Sąd [Najwyższy - przyp. red.] może funkcjonować i musi, jakoś funkcjonuje, nawet zupełnie nieźle jak na tę obsadę w tych trzech Izbach [SN - przyp. red.] - oceniła.

Spytana, czy sama nadal będzie przychodzić do pracy, Gersdorf stwierdziła: - Może pójdę na urlop.

Gersdorf: Sąd Najwyższy może funkcjonować i musi
Gersdorf: Sąd Najwyższy może funkcjonować i musitvn24

Autor: mm//now,kg / Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium