- Jesienią słyszeliśmy, że rząd zrobi wszystko, by nauczyciele dobrze zarabiali, ale nie zrobił nic - powiedział w "Magazynie 24 Godziny" prezes ZNP Sławomir Broniarz. - Rząd poplątał się w obietnicach podwyżek! - dodał były wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski . - Nieprawda, zrobiliśmy dotąd wszystko, co mogliśmy - oponował Sławomir Nitras z PO.
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz przyznaje, że rząd Donalda Tuska rzeczywiście zwiększył nakłady na podwyżki w oświacie, ale "zjadł" je wzrost cen podstawowych artykułów. - Od czterech miesięcy nie ma prób zrozumienia naszej sytuacji - mówi szef nauczycielskiego związku. - Słyszeliśmy jesienią, że rząd zrobi wszystko, by nauczyciele dobrze zarabiali - przypomina. - Rząd obiecał podwyżki do 2011 roku, ale my już takie obietnice słyszeliśmy - dodał. Jego zdaniem 10-procentowe podwyżki nie spełniają oczekiwań ZNP, a ze strony rządu nie ma żadnej innej propozycji.
"Nauczycieli obciąża się winą za błędy MEN"
Jak powiedział Mirosław Orzechowski z LPR, "poruszamy się w sferze irracjonalności". - Premier Donald Tusk zapowiada radykalne zwiększenie płac, ale to może nastąpić za 4 albo 5 lat - podkreślił.
Według byłego wiceministra edukacji, strajk powinien być ostatecznością dla każdego pracownika. - W tym chaosie niekończących się klęsk na egzaminach nauczyciel zostaje obciążony wszystkim, czego nie dopilnował resort edukacji - uważa Orzechowski. Przyznaje, że nie dziwi się nauczycielom, którzy mają prawo do godnego wynagrodzenia.
- Chciałbym, żeby rząd zdobył pieniądze na tę podwyżkę, bo już poplątał się w obietnicach - dodał Orzechowski.
"Uwierzcie w ten rząd!"
- W tych słowach za dużo jest polityki, a za mało spraw związanych z edukacją - uważa poseł Sławomir Nitras (PO). Zgadza się, że nauczyciele zarabiają za mało.
- Wiemy, że 1300 złotych to na rynku tyle, ile często zarabia pracownik fizyczny - dodaje. Jak przyznaje również, ZNP chciałby wprowadzić podwyżki ad hoc zamiast w rozmowach z rządem rozsądnie je rozplanować.
- 50-procentowe podwyżki to także postulat PO, ale nie da się do wprowadzić od razu - przekonywał Nitras. Według niego, konieczne są poprawki w Karcie Nauczyciela i wprowadzenie większych dodatków motywacyjnych. - Poza tym, nie da się zrobić reformy oświaty bez samorządów - uważa.
Na koniec zaapelował do nauczycieli: - Szanowni państwo, w ciągu kilku miesięcy zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy. Wiemy, że 10 procent to za mało, w ciągu trzech lat chcemy dać 50 procent. Uwierzcie w ten rząd! - apelował polityk Platformy.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24