Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski oraz Krzyż Zasługi za Dzielność. Takimi odznaczeniami prezydent Lech Kaczyński uhonorował st. kapitana Daniela Dryniaka - strażaka, który nie zważając na własne życie uratował uwięzionego na fragmencie kry wędkarza. Przy tym brawurowym wyczynie strażak został ciężko ranny.
"Prezydent RP Lech Kaczyński nadał starszemu kapitanowi Danielowi Dryniakowi za wybitne zasługi w działalności na rzecz ochrony przeciwpożarowej, za ofiarne niesienie pomocy Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. Odznaczył go również za zasługi w ratowaniu życia ludzkiego Krzyżem Zasługi za Dzielność" - głosi komunikat zamieszczony na stronie internetowej prezydenta.
Wędkarz płynął na krze
Do zdarzenia doszło 16 lutego, gdy Adam Smuk łowił ryby na Sanie w Przemyślu. Nagle znalazł się na krze. Oderwany lód zniósł go około kilometra, w okolice mostu kolejowego w Przemyślu. Na miejsce przybyli strażacy ze st. kpt. Danielem Dryniakiem na czele.
Ze względu na szybkość, ilość i grubość płynącej kry, nie było możliwości zastosowania łodzi ratowniczej ani sań lodowych. W najbardziej odpowiednim miejscu dowodzący akcją Daniel Dryniak - ubrany w kombinezon i zabezpieczony linką ratowniczą - dotarł po krach do wędkarza. Próby ściągnięcia kry do brzegu nie powiodły się. W ostatniej chwili, gdy kra zaczęła się przechylać, strażak z wędkarzem wskoczyli do wody. Jedna z płynących tafli uderzyła w ratownika, u którego po przewiezieniu do szpitala stwierdzono poważne obrażenia wewnętrzne. Wędkarzowi nic się nie stało.
Źródło: tvn24.pl