Chociaż warszawska prokuratura umorzyła śledztwo ws. nazwania Lecha Kaczyńskiego "chamem" przez posła Janusza Palikota, Kancelaria Prezydenta zapowiada złożenie zażalenia na tę decyzję - dowiedział się dziennik.pl. - To kpiny z prawa - komentuje Piotr Kownacki, szef kancelarii.
Jak przypomina w rozmowie z "Dziennikiem" Kownacki, urząd prezydenta jest w polskim prawie pod szczególną ochroną. Jego wątpliwości budzi przede wszystkim uzasadnienie decyzji prokuratury, w którym znalazło się stwierdzenie, iż Palikot mówiąc "uważam prezydenta za chama" nie odnosił się do Kaczyńskiego, ale do swoich przemyśleń.
Słowa posła Palikota padły na antenie TVN24 w lipcu tego roku. Prokuratura z urzędu wszczęła śledztwo, sprawdzające, czy takim stwierdzeniem Palikot nie znieważył głowy państwa. Za taki czyn grozi do trzech lat więzienia.
Po czterech miesiącach prokuratura zdecydowała, że czyn posła "nie zawiera znamion przestępstwa". Wobec tego śledztwo zostało umorzone.
Źródło: dziennik.pl