- Obraz dokonań polskiego rolnictwa w minionych dwóch dekadach jest imponujący; nie jest to obraz raju, ale krainy wytężonej, lecz owocnej pracy - powiedział prezydent Bronisław Komorowski w niedzielę na Jasnej Górze podczas głównych uroczystości dożynek jasnogórskich. W Częstochowie pojawił się również minister rolnictwa Stanisław Kalemba, który zapowiedział, że w polskie rolnictwo w latach 2014-2020 otrzyma 12 proc. więcej pieniędzy z unijnego budżetu.
Zwracając się do uczestników uroczystości, m.in. tysięcy rolników, prezydent nawiązał do słów pieśni "Panie dobry, jak chleb", autorstwa obecnego tego dnia na Jasnej Grze biskupa Józefa Zawitkowskiego z Łowicza. Przypomniał, że gdy pieśń ta powstała w 1987 r., jej słowa były otuchą dla narodu. Jak mówił, dzisiaj są to słowa uwielbienia i wdzięczności - także za odzyskaną ojczyznę i wolność.
Komorowski przypomniał, że dzięki niezłomności rolników, spośród krajów b. bloku wschodniego tylko w Polsce zachowała się prywatna własność ziemi. Zaznaczył, że ta niezależna postawa rolników stała się jednym z fundamentów dzieła Solidarności. - Dzisiaj ta ziemia, która w przeszłości stawała się ołtarzem najwyższej ofiary, jest naszym wspólnym dziedzictwem, wspólnym zadaniem i wyzwaniem - mówił prezydent.
- Powinniśmy dostrzec i docenić zmiany, które dokonały się na polskiej wsi wysiłkiem polskich rolników. Na wsi, w gospodarstwach, najlepiej widać, co znaczy mądre i dobre zagospodarowywanie odzyskanej wolności. (...) Przeszliśmy razem trudne chwile, bolesne procesy, ale dziś mamy powody do dumy - dodał.
Rolnictwo coraz stabilniejsze
Wymieniał, że polskie rolnictwo i hodowla konsekwentnie umacniają pozycję na rynkach, młodzież wiejska jest coraz lepiej wykształcona, na wsi wciąż budowane są nowe domy, powstają wodociągi, oczyszczalnie i inne rozwiązania poprawiające jakość życia, rośnie liczba maszyn i samochodów, a także długość dobrych dróg.
- Zwiększają się także zbiory i plony, zwiększają się możliwości dobrego i godnego życia na polskiej wsi - podkreślił Komorowski. Ocenił, że sukcesy te są głównie zasługą pracy samych rolników, ale też wszystkich kolejnych rządów, które tworzyły warunki korzystne dla rolnictwa zwłaszcza w ramach UE, a także "odważnej decyzji o uczestnictwie Polski w integracji europejskiej".
Prezydent zastrzegł również, że nie wszystko się udało. Mówił, że największym wyzwaniem pozostaje tworzenie na wsi nowych miejsc pracy, osiągnięcie samodzielności finansowej polskich gospodarstw.
- Wymaga to szukania nowych zajęć, zawodów, form aktywności gospodarczej. Wymaga wysiłku i odwagi, ale też już widać, że przynosi to dobre rezultaty. Jako naród, rodziny, jednostki, nie będziemy istnieli bez pracy. Potrzeba więc (...) wypracowania strategii rozwoju poprzez pracę, także pracę polskiego rolnika - zaznaczył.
Prezydent nawiązał do słów Jana Pawła II
Za ważne zadanie uznał prezydent ponadto znalezienie warunków rozwoju mniejszych gospodarstw. Trzeba tworzyć warunki dla łączenia uprawy ziemi z działalnością pozarolniczą - zaznaczył. Jako smutną pozostałość po czasach PRL wskazał osiedla popegeerowskie, w których kolejne pokolenie dorasta w "kulturze bezrobocia". Podkreślił, że to zadanie dla polityków, samorządów, organizacji pozarządowych, samych rolników i wszystkich w Polsce.
Prezydent przypomniał też, że podczas wizyty w Polsce w 1987 r. Jan Paweł II zwracał się do rolników słowami: "Ziemia, i ten który ją uprawia i jego praca, stają się szczególnym obrazem Boga i kluczem do zrozumienia jego królestwa. I to jest także potwierdzeniem pośrednim, ale ogromnie głębokim, godności pracy na roli. (...) Model chłopa lub chłoporobotnika pracującego z małym skutkiem, a ponad siły, winien być zastąpiony modelem wydajnego i niezależnego producenta świadomego i umiejącego korzystać nie gorzej niż inni z dóbr kultury i zdolnego do jej pomnażania".
- W moim przekonaniu wspólnym wysiłkiem jesteśmy coraz bliżej urzeczywistnienia się tych papieskich marzeń i tych papieskich myśli - skonkludował Komorowski.
Prezydent zaprosił też zgromadzonych na prezydenckie dożynki w Spale.
Więcej na rolnictwo z unijnego budżetu
- Z budżetu UE w latach 2007-2013 rolnictwo i wieś otrzyma ok. 28,6 mld euro. W latach 2014-2020 będzie to ok. 32,1 mld euro na Wspólną Politykę Rolną - tyle otrzymają beneficjenci, to jest wzrost o 12 proc. - mówił z kolei do uczestników uroczystości minister rolnictwa Stanisław Kalemba.
Jego zdaniem kompromis osiągnięty w sprawie wieloletniego budżetu UE na lata 2014-2020 "daje realną szansę na kontynuację rozwoju obszarów wiejskich i rolnictwa w Polsce". Jak zaznaczył Kalemba, Polska będzie na 5 miejscu wśród 28 państw Unii pod względem budżetu na Wspólną Politykę Rolną, pozostaje też największym w UE beneficjentem tzw. drugiego filara, który wspiera rozwój rolnictwa i obszarów wiejskich. - Dodatkowo na obszary wiejskie zostanie skierowany strumień środków z polityki spójności - przypomniał.
Jak mówił minister, 2012 r. był rokiem urodzajów, podobnie rok bieżący. Ponieważ jednak zbiory zbóż i rzepaku w Europie i świecie, są w tym roku o ok. 10 proc. wyższe, dużo niższe są też ceny. - Nie było, nie ma i nie przewiduje się interwencji na rynku rzepaku w UE. Spada zainteresowanie instytucji finansowych w inwestycje, zakupy na rynku zbóż i rzepaku - mówił minister.
Z tego względu gospodarstwa zajmujące się tymi uprawami osiągają niższe dochody. - Może to obniżyć też ceny pasz i wzmocnić produkcję zwierzęcą - ocenił. Wskazał jednocześnie, że ceny bieżące utrzymują się na poziomie cen światowych, europejskich i wykazują tendencję wzrostową. - Prognozy na najbliższe miesiące są korzystne - powiedział Kalemba.
Apel do rolników
Minister zaapelował do rolników o organizowanie się. - Im lepsze będzie zorganizowanie w grupy producenckie, spółdzielczość, federacje, tym większy będzie wpływ na odpowiednie planowanie, zawieranie umów kontraktacyjnych, umów handlowych. Tym silniejsza będzie pozycja negocjacyjna. Wspieram i będę wspierał spółdzielczość - zadeklarował.
Podkreślił też, że w tym roku ok. 120 tys. gospodarstw poniosło straty na ok. 700 tys. ha spowodowane niekorzystnymi zjawiskami atmosferycznymi. Wymieniał podjęte działania pomocowe, m.in. w ramach rządowego programu pomocy dla poszkodowanych: preferencyjne i uproszczone kredyty klęskowe, ulgi w KRUS, podatkach rolnych i spłatach zobowiązań w ANR, a także dofinansowania do uszkodzonych upraw czy szklarni. Wskazał też na możliwość skorzystania z pomocy do 300 tys. zł na przywracanie zniszczonego potencjału produkcji rolnej. Kalemba zwrócił uwagę na dużą dynamikę eksportu (w I półroczu o ok. 14 proc.) i nadwyżkę w handlu zagranicznym (wzrost o ponad 50 proc.). - Około jedna czwarta produkowanej w Polsce żywności i artykułów rolno-spożywczych wyjeżdża za granicę, a miejsca pracy pozostają tutaj - podkreślił. - Jesteśmy w tym zakresie najbardziej efektywnym działem gospodarki - dodał.
PiS chce odwołania Kalemby
W sobotę klub PiS na wyjazdowym posiedzeniu w Mielcu przyjął stanowisko dotyczące wniosku o odwołanie Kalemby z funkcji ministra rolnictwa. Zdaniem polityków PiS Kalemba wprowadził w błąd Sejm i oszukał polskich rolników oraz opinię publiczną w sprawie zwiększenia środków na unijną Wspólna Politykę Rolną. Według PiS Kalemba "wielokrotnie zapewniał, że dzięki bardzo dobremu dla Polski wynikowi negocjacji", środki na WPR dla Polski będą znacząca wyższe w porównaniu z unijnym budżetem na lata 2007-2013. Tymczasem - stwierdzają politycy PiS - w świetle danych przekazanych przez ministra finansów w rządowym projekcie nowelizacji budżetu na 2013 r. "wielkość nakładów na WPR, w 2015 roku w porównaniu do 2013 roku ma być o ponad 9 miliardów złotych niższa". Podczas niedzielnych uroczystości dożynek jasnogórskich minister rolnictwa nie odniósł się wprost do stanowiska klubu PiS. Podsumował jednak rezultaty negocjacji ws. nowego budżetu UE, mówił też o tegorocznych zbiorach i działaniach swojego resortu. Jego zdaniem kompromis osiągnięty w sprawie wieloletniego budżetu UE na lata 2014-2020 "daje realną szansę na kontynuację rozwoju obszarów wiejskich i rolnictwa w Polsce".
Coroczne dożynki na Jasnej Górze
Rolnicy z całego kraju co roku w pierwszą niedzielę września spotykają się w częstochowskim sanktuarium, aby dziękować za plony. Organizowane od 30 lat dożynki to jedna z największych i najbarwniejszych uroczystości w Częstochowie. Podczas uroczystej mszy na błoniach składa się i błogosławi chleb oraz wieńce żniwne.
Pierwsze ogólnopolskie dożynki na Jasnej Górze odbyły się 5 września 1982 r. z inicjatywy wspólnoty ogrodników, rolników i działaczy ludowych, którzy zwrócili się z prośbą o zorganizowanie dziękczynienia za plony do ówczesnego prymasa Polski kard. Józefa Glempa. Do Częstochowy przybyło wówczas 300 tys. rolników.
Autor: zś,aj//bgr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24