- Kilka dni temu podjęliśmy decyzję, która rozpoczyna akcję "powrót do domu". Polscy żołnierze wracają po latach ciężkiej służby w Afganistanie, która była także misją na rzecz obrony naszej ojczyzny - powiedział premier Donald Tusk podczas wizyty w jednostce wojskowej 25. Brygady Kawalerii Powietrznej w Nowym Glinniku. Premier zapowiedział, że od października w Afganistanie będzie tysiąc polskich żołnierzy.
- Żyjemy w takich czasach, że obecność polskiego żołnierza bardzo daleko od własnych granic jest tak czy inaczej służbą na rzecz obrony naszych granic - podkreślił Donald Tusk.
Premier przypomniał, że rozpoczynająca się jesienią 14. zmiana polskiego kontyngentu będzie liczyła do 1000 żołnierzy i pracowników wojska. - Wasza odwaga, wasza obecność w Afganistanie nie były daremne - zwrócił się do żołnierzy z 25. Brygady Kawalerii Powietrznej. - Dzięki wam reputacja polskiej armii jest znakomita - dodał. Tusk ocenił, że misja afgańska przyczyniła się do budowania sojusz w ramach NATO oraz szkolenie polskiej armii w najtrudniejszych warunkach.
Oszczędności
Premier zaznaczył także, że rząd szukając oszczędności w 2013 r., postanowił w żadnym wypadku nie naruszać środków, które trafiają do żołnierzy i na modernizację. - Oszczędności nie mogą naruszyć zdolności bojowej i możliwości technicznych polskiego wojska" - powiedział. Tusk zapowiedział także, że część z 70 nowoczesnych śmigłowców, które będą zakupione w ramach strategii odstraszania - "Polskie Kły", trafi do 25. Brygady Kawalerii Powietrznej. "+Polskie Kły+ to ma być skuteczna metoda odstraszania każdego, kto by chciał kiedyś w przyszłości naszą ojczyznę zaatakować" - dodał.
"Odchodzimy od polityki ekspedycyjnej"
W czwartek, podczas obchodów Święta Wojska Polskiego, powrót polskich żołnierzy do kraju zapowiedział prezydent. Bronisław Komorowski wspomniał o 41 polskich żołnierzach, którzy stracili życie w operacji afgańskiej. - Ta wojna toczy się z dala od Polski, ale toczy się w ramach natowskiej zasady solidarności. A solidarność i wiarygodność sojusznicza to bardzo ważny element naszego polskiego bezpieczeństwa. Nasz udział w tej misji - jeśli chodzi o jej wymiar bojowy zbliża się do finału - powiedział. - Wypełniliśmy z honorem nasz sojuszniczy obowiązek. Zmniejszony więc został w ostatnich dniach i to w sposób bardzo istotny polski kontyngent w Afganistanie, a zadania zostały zredukowane głównie do szkolenia armii afgańskiej - przypomniał. - Zdecydowanie więc odchodzimy od nadgorliwie, nieopatrznie ogłoszonej w 2007 roku polityki ekspedycyjnej. Koniec łatwej polityki, łatwego wysyłania żołnierzy polskich na antypody świata - podkreślił zwierzchnik sił zbrojnych.
Autor: db//gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24