Przed halą Ergo Arena w Gdańsku, gdzie odbywa się konwencja PO, protestują przeciwnicy partii. Demonstrują działacze SLD, ruchu "Nic o nas bez nas" oraz członkowie Klubu "Gazety Polskiej'.
Kilku działaczy SLD urządziło happening na platformie ciężarówki. Mają ze sobą transparent z napisem "Turyści z PO - plaża 400 metrów" z narysowaną strzałką oraz duży nadmuchany balon z napisem "Obietnice PO".
- Pozdrawiamy turystów z PO! Nie idźcie na konwencję, idźcie od razu na plażę wykąpać się. Witamy największą wycieczkę w Polsce za pieniądze podatników. Gdzie jest sto obietnic Tuska? - pytał przez megafon jeden z działaczy lewicy.
Demonstranci w kartonach
- To nie jest wycieczka, to jest pielgrzymka. Oni naprawdę wierzą w Platformę - mówił z kolei do megafonu jeden z działaczy "Nic o nas bez nas", którzy demonstrowali kilkadziesiąt metrów dalej przeciwko podwyżkom czynszów komunalnych w Gdańsku. Demonstranci ustawili na trawniku kilkadziesiąt kartonów.
Jeden z działaczy ruchu Krzysztof Muzioł powiedział, że władze Gdańska chcą najbiedniejszych mieszkańców miasta, mających kłopot z płaceniem czynszu, umieścić w kontenerach na obrzeżach miasta. - My idziemy krok dalej. Robimy miasteczko kartonowe im. prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza - dodał.
Trzecia grupa manifestujących to członkowie Klubu "Gazety Polskiej", którzy mają ze sobą transparent z napisem "Żądamy prawdy o Smoleńsku" oraz biało-czerwone flagi z kirem. Jedna z kobiet uczestniczących w tej demonstracji do idących na konwencję członków Platformy krzyczała: "Złodzieje, obłudnicy, mordercy prezydenta!".
Źródło: PAP