– Powinien wejść na trybunę sejmową, i tak jak miał swoje "freestyle" przez chwilę, powinien jeszcze raz tym "freestylem" przeprosić - tak słynną już sprawę posła PiS Artura Górskiego komentuje czarnoskóry aktor mieszkający od kilkunastu lat w Polsce. Na pytanie, czy polski rasizm istnieje i czy stanowi realne zagrożenie w programie „Teraz My - Dogrywka” próbowali odpowiedzieć Janusz Czapiński - psycholog społeczny oraz Rui Carlos Ferreira – aktor.
Rui Carlos Ferreira oburzony słowami posła PiS Artura Górskiego z ukrytą kamerą złożył mu wizytę w biurze poselskim. - Krytykowałem poglądy Baracka Obamy, a nie kolor skóry – tłumaczył poseł Górski Carlosowi Ferreirze. – Barak Obama ze swoimi poglądami jest rzeczywiście guru dla amerykańskiej lewicy – tłumaczył poseł.
Poseł odniósł się do swojej głośnej wypowiedzi w Sejmie. Mówił tam m.in. to, że "Obama to nadchodząca katastrofa. To koniec cywilizacji białego człowieka". Amerykańskiego prezydenta-elekta nazwał zaś "czarnym Mesjaszem".(CZYTAJ WIĘCEJ)
"Czy podanie określenie koloru skóry jest rasizmem?"
– Co to znaczy czarny Mesjasz? – dopytywał w bezpośredniej rozmowie Carlos Ferreira. – Czy podanie określenie koloru skóry jest rasizmem? - pytaniem na pytanie odpowiedział poseł. – Jeżeli poczuł się pan obrażony, to bardzo przepraszam. Nie jestem rasistą, jestem konserwatystą – zapewnił polityk.
Obecny w studiu "Teraz My" psycholog społeczny Janusz Czapiński uznał, że podczas rozmowy "poseł Górski nie zmienił poglądów, tylko się tłumaczył". – Poseł Górski jest przekonany, że zachowywał się w porządku – wtórował mu Ferreira.
Czarnoskóry aktor mieszkający od lat w Polsce powiedział, że "był zażenowany i zdegustowany wypowiedzią pana posła". - Co to znaczy czarny Mesjasz, co to znaczy koniec cywilizacji białego człowieka? – retorycznie pytał w studiu Ferreira.
Według prof. Czapińskiego, wypowiedź posła z sejmowej trybuny była przejawem rasizmu. – Jak mówił o Obamie, to mówił jako o odległym człowieku, z jakiegoś dalekiego kraju – ocenił. Natomiast wypowiedź posła podczas spotkania z Carlosem świadczy, że "poseł Górski w dalszym ciągu uważa, że zachowywał się w porządku".
Ferreira: Odrobinę kultury politycznej!
- Odrobinę kultury politycznej! – zaapelował Carlos Ferreira. Według niego poseł PiS powinien publicznie przeprosić za swoje słowa, ale nie w takiej formie, w której uczynił to podczas ich spotkania. – Przeprosiny powinny być w takiej samej formule, jak zostały naruszone dobra osobiste – powiedział Carlos.
– Powinien wejść na trybunę sejmową, i tak jak miał swoje "freestyle" przez chwilę, powinien jeszcze raz tym "freestylem" przeprosić – poradził aktor.
To wina systemu
Carlos Ferreira odpowiadając na pytanie, czy Polacy są rasistami odpowiedział, że takie stwierdzenie "byłoby nie fair". Jednak według niego, w Polsce jest problem z nazewnictwem czarnoskórych. Według niego, to jest wina całego systemu, bo - jak zaznaczył - dzieci już w szkołach czytają "Murzynka Bambo".
Jednak dziennikarski eksperyment z udziałem czarnoskórego aktora nie pokazał, aby został on źle potraktowany. W Serocku i Warszawie zagrał on osobę, która właśnie wprowadza się do nowego mieszkania i prosi sąsiadów o drobną pomoc. Wszyscy, do których się zwrócił, okazywali mu życzliwość i chętnie pomagali, m.in. dźwigając cięźkie pudła. Mniej szczęścia miał inny uczestnik eksperymentu - Rom. Jemu już tak chętnie nie pomagano, co udokumentowane zostało na filmie.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24