Tradycyjny biały szal z jedwabiu dostał przypadkowo od Dalajlamy Wojciech Bojanowski, dziennikarz naszego portalu. Khatak to tradycyjny tybetański podarunek. Wyraża on opiekę, troskę i pomyślność duchową.
Nasz reporter spotkał Dalajlamę na korytarzu w Sejmie. Duchowy przywódca Tybetańczyków idąc korytarzem na chwilę przystanął, spojrzał na dziennikarza, uśmiechnął się do niego, podszedł, podarował mu szal i pobłogosławił. - Wcześniej nic do niego nie mówiłem. Po prostu gdy na mnie spojrzał, to się do niego uśmiechnąłem. Wtedy podszedł i podał mi rękę - mówi Bojanowski.
Wewnętrzne ciepło
Dalajlamie towarzyszy przez cały czas trzech osobistych ochroniarzy, ubranych tak jak on w tradycyjny szaty noszone przez tybetańskich mnichów. Po tym jak Dalajlama podszedł do Bojanowskiego, odezwał się do dziennikarza jeden z ochroniarzy. - Powiedział do mnie: spotkał cię zaszczyt. To wielkie błogosławieństwo – mówi Bojanowski. I dodaje, że zapytał, czy nie jest im zimno w tych ubraniach?
- Odpowiedzieli: Nie. Mamy dużo wewnętrznego ciepła, które nas ogrzewa.
Ten tradycyjny prezent dostali od Dalajlamy również podczas konferencji prasowej polscy posłowie.
Źródło: tvn24.pl