W czwartek Sejm zajmie się trzema projektami zmian dotyczących Trybunału Konstytucyjnego: autorstwa PiS, PSL i obywatelskim KOD. Do laski marszałkowskiej wpłynęło wcześniej łącznie pięć propozycji, przygotowanych przez: PiS, Komitet Obrony Demokracji, PSL, Nowoczesną i ruch Kukiz'15.
Projekt noweli autorstwa Kukiz'15 przeszedł już pierwsze czytanie - jeszcze w grudniu 2015 r.
W środę rano swój projekt wycofała Nowoczesna. Jak tłumaczył lider tej partii Ryszard Petru, rozpatrywanie tych pięciu projektów ustaw jest "zasłoną dymną", gdyż Polska ma jeszcze tylko tydzień na odpowiedź do Komisji Europejskiej ws. opinii dotyczącej praworządności w Polsce. Opinia ta została w minioną środę wysłana polskim władzom i podsumowuje prowadzony od 13 stycznia dialog z polskim rządem na temat sytuacji wokół TK. To pierwszy etap prowadzonej wobec Polski procedury ochrony praworządności. Treść opinii jest poufna.
- Mamy poważne obawy, wręcz graniczące z pewnością, że całe to zamieszanie z ustawami o TK, które od miesięcy nie były procedowane i wprowadzenie ich na obrady Sejmu jest po to, aby stworzyć wrażenie, że w polskim parlamencie jest poszukiwany kompromis wokół Trybunału Konstytucyjnego - ocenił Petru.
- Nie chcemy brać udziału w tej hucpie, dlatego jako Nowoczesna zgłosiliśmy przed chwilą na Konwencie Seniorów wniosek o zdjęcie z porządku obrad naszej ustawy. Chcemy, żeby ona była dyskutowana, ale nie teraz, w sytuacji, kiedy ona ma służyć jako zasłona dymna dla Komisji Europejskiej, dla świata zewnętrznego: patrzcie, w Polsce pracuje się nad rozwiązaniem wokół Trybunału - powiedział lider Nowoczesnej. - Aby rozwiązać problem Trybunału, trzeba opublikować wyrok i trzeba również zaprzysiąc sędziów. Niezależnie od tego można pracować nad ustawą na przyszłość - podkreślił.
Punkt sporny
Wprowadzenie do porządku obrad obecnego posiedzenia Sejmu propozycji zmian w prawie dot. TK było punktem spornym, w związku z tym musiało się odbyć głosowanie dotyczącego każdego projektu. Za tym, by Sejm zajął się projektami na obecnym posiedzeniu, opowiedzieli się przede wszystkim posłowie PiS, Kukiz'15 i PSL; posłowie PO i Nowoczesnej byli przeciw. Za wprowadzenie do porządku obrad Sejmu projektu KOD głosowało 274 posłów, przeciw było 155, wstrzymało się 3 posłów.
Za wprowadzenie do porządku obrad Sejmu projektu PiS głosowało 274 posłów, przeciw było 153 posłów, wstrzymało się 2.
Za wprowadzenie do porządku obrad Sejmu projektu nowelizacji ustawy o TK, autorstwa PSL, głosowało 274 posłów, przeciw było 154 posłów, wstrzymało się 3. Wcześniej odrzucone zostały wnioski: klubu Nowoczesna, aby głosowanie nad wprowadzeniem projektów dot. TK pod obrady na obecnym posiedzeniu było imienne, oraz klubu PO o odroczenie posiedzenia.
Zespół ekspertów
W Sejmie nadal pracuje też parlamentarny zespół ekspertów powołany przez marszałka Marka Kuchcińskiego, który ma wkrótce przedstawić własną propozycję rozwiązania sporu wokół TK.
We wtorek marszałek Kuchciński wstępnie zgodził się, by wszystkie wspomniane projekty - w tym opozycyjne - były rozpatrywane łącznie. Wprowadzeniu pod obrady projektu autorstwa PiS sprzeciwiała się Platforma.
- On ma naszym zdaniem bardzo dużo błędów i nie rozwiązuje problemów, z którymi musimy się zmierzyć - powiedziała we wtorek dziennikarzom Małgorzata Kidawa-Błońska (PO), wicemarszałek Sejmu.
Poniżej przedstawiamy pokrótce, co znajduje się w poszczególnych projektach ustaw dotyczących TK.
Co proponuje PiS?
1. Trybunał liczy 15 sędziów. Konstytucyjna liczba członków TK pozostała bez zmian.
2. Ślubowanie = włączenie do orzekania. Przepis zawarty w projekcie nakłada na prezesa Trybunału obowiązek przydzielenia spraw nowemu sędziemu i stworzenia mu warunków do pracy, jeśli ten złoży ślubowanie przed prezydentem RP.
3. Mniejszy pełny skład. Zgodnie z projektem TK będzie mógł orzekać w trzech rodzajach składów: pełnym (np. przy badaniu ustawy o Trybunale) oraz siedmio- i trzyosobowym.
Jednocześnie uznano, że dla pełnego składu wystarczy minimum 11 sędziów (według tzw. grudniowej ustawy autorstwa PiS jest to 13 sędziów). Dziś w Trybunale jest 12 sędziów orzekających, co do których nie ma sporu.
4. Badanie spraw według kolejności wpływu. W projekcie zachowano przepis, zgodnie z którym Trybunał ma rozpatrywać sprawy według kolejności wpływu, a nie na podstawie własnej wokandy.
Wyjątkiem będą m.in. wnioski o zbadanie ustawy o TK.
5. Większość kwalifikowana. Co do zasady orzeczenia mają być zapadać przed Trybunałem zwykłą większością głosów, ale dla niektórych spraw rozpatrywanych w pełnym składzie zastrzeżono konieczność uzyskania 2/3 głosów.
Co proponuje KOD?
20 maja do Sejmu wpłynął obywatelski projekt ustawy przygotowany przez Komitet Obrony Demokracji i popierany m.in. przez posłów Nowoczesnej. Projekt jako podstawę przyjmuje ustawę o Trybunale z czerwca zeszłego roku, wprowadza jednak kilka zmian.
1. Wybór sędziego TK większością 2/3. Zgodnie z projektem sędziów nadal wybierałby Sejm, jednak nie mógłby tego dokonywać, tak jak jest dziś, zwykłą większością.
Rozszerzono także krąg podmiotów, które mogłyby zgłaszać kandydatów. Byłby to prezydent RP, Krajowa Rada Sądownictwa, Zgromadzenie Ogóle Sędziów Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego (dziś kandydatów mogą zgłaszać tylko posłowie).
2. Co w razie braku nowego sędziego? By uniknąć paraliżu TK, w razie problemów z wyborem nowego sędziego jego obowiązki pełniłby ustępujący sędzia, nawet jeśli jego kadencja już upłynęła.
3. Kadencyjność prezesa i wiceprezesa TK. W projekcie zapisano, że ich kadencja wynosiłaby 6 lat. Dziś prezesem i wiceprezesem Trybunału jest się od momentu wyboru do końca sędziowskiej kadencji, która w TK trwa 9 lat.
4. Ślubowanie przed marszałkiem Sejmu. Miałoby do niego dochodzić na tym samym posiedzeniu, na którym został wybrany nowy sędzia TK. Nie byłoby już natomiast - tak jak jest obecnie - zaprzysiężenia sędziego przez prezydenta RP.
5. Składy i zasady orzekania bez zmian. W projekcie ustawy pozostawiono niezmienione - w stosunku do aktu prawnego z czerwca zeszłego roku - składy orzekające: pełny (minimum 9 sędziów), pięcio- oraz trzyosobowy. Wyroki zapadałyby, także bez zmian, zwykłą większością głosów.
Co proponuje PSL?
Na stole jest także propozycja zmian autorstwa PSL. Zakłada ona kilka zmian w czerwcowej ustawie o TK, między innymi:
1. Wybór sędziego TK większością 2/3. Podobnie, jak w projekcie ustawy autorstwa KOD.
2. Sporni sędziowie - w stan spoczynku. Projekt zakłada, że sędziowie wybrani w październiku i grudniu zeszłego roku przeszliby automatycznie w stan spoczynku, chyba że sami zrzekną się sprawowania urzędu.
3. Ponowne zbadanie sprawy na wniosek Sejmu. PSL proponuje, by w konkretnych przypadkach Sejm mógł większością 2/3 głosów wnioskować do Trybunału o ponowne zbadanie sprawy, jeśli wyszły na jaw "nowe okoliczności, nieznane Trybunałowi w chwili orzekania".
4. Publikowanie wyroków przez prezesa TK. Projekt zakłada, że o publikacji wyroków Trybunału będzie decydował prezes Trybunału, a nie szef rządu (jak jest dzisiaj). Jedynie nieogłoszone dotąd orzeczenia miałyby być opublikowane w starym trybie, w terminie siedmiu dni od wejścia ustawy w życie.
Co proponowała Nowoczesna?
1. Kandydatów nie wskaże Sejm. Zamiast tego Nowoczesna chciała, żeby kandydatów na sędziów TK wskazywali posłom: Sąd Najwyższy, Naczelny Sąd Administracyjny, Krajowa Rada Sądownictwa, Naczelna Rada Adwokacka i Krajowa Rada Radców Prawnych. 2. Nie dla aktywnych polityków w Trybunale. Byłych polityków obowiązywałaby czteroletnia karencja, zanim zasiedliby w TK. 3. Pełny skład bez zmian. Nowoczesna zakładała, że do orzekania w pełnym składzie powinno wystarczyć - tak jak w ustawie czerwcowej - 9 sędziów. Generalnie zaś TK orzekałby w składzie pięciu sędziów. 4. Badanie spraw w terminie. Nowoczesna w swoim projekcie nakładała obowiązek rozpatrywania skarg konstytucyjnych obywateli w ciągu 6 miesięcy od dnia złożenia do TK. 5. Publikacja wyroków też w terminie. W projekcie zapisano, że premier publikuje wyrok we właściwym dzienniku urzędowym "nie później niż trzy dni od dnia doręczenia".
Ostatecznie w środę rano Nowoczesna wycofała swój projekt.
Kukiz'15 ma jeden główny postulat
W Sejmie po pierwszym czytaniu jest już także krótki projekt ruchu Kukiz'15, który zakłada wybieranie sędziów TK przez Sejm większością 2/3 głosów. Projekt ten został skierowany do Komisji Ustawodawczej.
Oprócz tego Kukiz'15 domaga się także innych zmian, które miałyby zostać zawarte w konstytucji: chodzi o zwiększenie liczby sędziów TK z 15 do 18 oraz o to, by zgodność ustawy o TK z konstytucją badał Sąd Najwyższy, a nie Trybunał. Jednocześnie kadencje urzędujących sędziów miałyby ulec wygaszeniu, a w ich miejsce zostaliby wybrani zupełnie nowi sędziowie. Kukiz'15 proponuje też, żeby zapisać w konstytucji, że TK sam publikuje swoje wyroki.
Autor: ts,mw//rzw,gak / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24