- Polska się przebudziła, Polacy chcą zmian i ja się z tego bardzo cieszę - powiedziała w Białymstoku podczas spotkania z wyborcami Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński spotkał się ze swoimi zwolennikami w Białymstoku. Lider PiS powiedział, że Polsce nadszedł "najwyższy czas na zamiany", bo rząd Donalda Tuska nie potrafi rządzić w "sensie technicznym, ale także w sensie głębszym". - Bo człowiek związany z rządzeniem musi być związany z jakimiś wartościami, kochać Polaków, a nie ich dzielić - stwierdził Kaczyński.
Lider PiS powiedział, że rząd Donalda Tuska nie potrafi rozwiązać problemów "służby zdrowia, oświaty, a także nie potrafi budować autostrad". - Rząd ma z tymi sprawami łagodnie mówiąc olbrzymie kłopoty - dodał Kaczyński.
"Zostawiliśmy Polskę w dobrej kondycji"
Kaczyński podkreślał, że jego rząd "zostawił Polskę w bardzo dobrej kondycji" i mimo kryzysu gospodarczego można było się "odbić". - Ja wiem, że w Polsce wystąpił kryzys, ale ten kryzys u nas wystąpił ze znacznym odłożeniem w czasie, a moment, w którym PO przejęło władzę był bardzo dobry, bo myśmy zostawili Polskę w bardzo dobrej sytuacji gospodarczej, było się od czego odbić i można było dobrze rządzić, ale trzeba umieć rządzi - powiedział Kaczyński.
Zła polityka zagraniczna rządu
Lider PiS skrytykował także działania rządu na arenie międzynarodowej. Zarzucił rządzącej koalicji brak woli walki o Polskie interesy. - Trzeba umieć załatwiać polskie sprawy na arenie międzynarodowej. W czasie kryzysu gospodarczego egoizmy narodowe są ostrzejsze i trzeba zdecydowanie dbać o swoje interesy, jeszcze bardziej zdecydowanie niż normalnie - dodał Kaczyński.
Czas na zmiany
Jego zdaniem należy "doprowadzić do rządu pozaparlamentarnego", bo "wszyscy widzą, że rząd Platformy Obywatelskiej jest zły". - Nie kierujemy się, żadnym interesem partykularnym, my nie pchamy się do władzy, chcemy rządu neutralnego i prof. Piotr Gliński jest kandydatem, który będzie zdolny podejmować trudne decyzje w czasach kryzysu - przekonywał Kaczyński.
Według lidera PiS wprowadzenie rządu pozaparlamentarnego jest konieczna, bo do wyborów parlamentarnych są jeszcze trzy lata, dlatego "już teraz trzeba rozpocząć zmiany". - Prof. Gliński nie jest człowiekiem PiS-u on może skończyć tę piekielną wojnę polsko-polską - dodał Kaczyński.
"Takiego wyniku nie było"
Pytany o komentarz do najnowszego sondażu, który daje PiS 39 proc. poparcia i przewagę nad PO (33 proc.) powiedział, że to nie pierwszy taki sondaż z przewagą nad Platformą Obywatelską, ale pierwszy z poparciem na poziomie 39 proc. - Takiego wyniku, żebyśmy mieli 39 proc. to rzeczywiście nie było - mówił Kaczyński. Dopytywany, czy wynik tego sondażu nie oznacza, że PiS powinno dążyć do przyspieszonych wyborów, a nie zgłaszać konstruktywne wotum nieufności, tłumaczył, że samorozwiązanie Sejmu wymaga dwóch trzecich głosów, a takiego układu w Sejmie obecnie nie ma, a innym partiom się do wyborów nie spieszy. - My próbujemy czegoś, co jest trudne, ale co różni ludzie, którzy nie są po naszej stronie, mogą uznać za racjonalne (rząd pozaparlamantarny - red.). Mogą uznać, że także z ich punktu widzenia to będzie lepsze. I powtarzam, wierzę, że także w innych partiach są ludzie, dla których Polska jest ważna - mówił Kaczyński.
Kaczyński zpowiedział, że w ciągu 6-7 najbliższych miesięcy jego partia zaprezentuje nowy program partyjny, "program rządzenia dla przyszłego rządu Prawa i Sprawiedliwości".
Autor: km//bgr / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24