Kobieta i jej 10-letni syn, którzy ucierpieli we wczorajszym pożarze domu jednorodzinnego w Jastrzębiu-Zdroju, wciąż są w stanie ciężkim. - Przebywają na oddziale intensywnej terapii - poinformowała w rozmowie z tvn24.pl Alicja Brodzka, rzecznika jastrzębskiego szpitala. 17-letni chłopak, który przebywał w tej samej placówce, został już wypisany do domu. W pożarze zginęły dwie jego siostry. Trzecia wciąż przebywa w szpitalu.
Łącznie w piątkowym pożarze domu jednorodzinnego w Jastrzębiu-Zdoju poszkodowanych zostało sześć osób; trzy siostry: 4-letnia, 13-letnia i 18-letnia, dwóch chłopców: 10-letni i 17-letni oraz ich matka.
Ojciec, który dowiedział się o wypadku od swojego 17-letniego syna po telefonie ze szpitala stracił przytomność i też został przewieziony do placówki.
Wiadomo, że 40-letnia kobieta i jej 10-letni syn wciąż przebywają na oddziale OIOM w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju. Ich stan od wczoraj nie uległ zmianie.
Natomiast trzecia z sióstr, 13-latka została przewieziona do szpitala w Cieszynie.
Niewielki pożar, ogromna tragedia
Do pożaru doszło w piątek, ok. godz. 2 w nocy. Rzeczniczka śląskiej straży pożarnej poinformowała, że powierzchnia pożaru była niewielka - ok. 15 m kw. - Jego ognisko znajdowało się na piętrze, paliła się część schodów i szafa. Strażacy dosyć szybko opanowali pożar - powiedziała Aneta Gołębiowska.
Na straż pożarną zadzwonił 17-latek, który obudził się w nocy w swoim pokoju na poddaszu i zobaczył kłęby dymu. Ponieważ dom był zabezpieczony przed włamaniem specjalnymi roletami strażacy mieli utrudnione dotarcie do osób, które w nim były. 17-letni chłopak i jego 13-letnia siostra zostali wyciągnięci z budynku przez okno na poddaszu.
Reszta rodziny, oprócz ojca, którego nie było w tym czasie w domu, znajdowała się na niższym poziomie.
Pożaru nie przeżyły dwie córki małżeństwa. W wyniku zaczadzenia 18-latka zmarła na miejscu. 4-latka w drodze do szpitala.
Przyczyny pożaru badają policja i prokuratura. Wstępnie ustalono, że wybuchł on w pomieszczeniu przystosowanym na prasowalnię.
Autor: ktom / Źródło: tvn24.pl, PAP