Dostępne bez recepty i niemal na każdym kroku - leki przeciwbólowe. Lekarze często przestrzegają, że przyjmowanie ich przez dłuższy czas może być dla nas niebezpieczne. Przekonała się o tym pani Violetta, w której organizmie po połknięciu dwóch tabletek aspiryny wystąpiła bardzo poważna reakcja alergiczna. Z jej ciała zaczął znikać naskórek.
Zespół Lyela - tak nazywa się jeden z możliwych
Byłam w stanie krytycznym. Nie rokowałam zbyt dobrze. To dzięki tym lekarzom możemy teraz rozmawiać. pani Violetta
Naskórek zaczął znikać
Pani Violetta z zespołem Lyela trafiła na oddział Centrum Oparzeń w Łęcznej trzy miesiące temu z oddziału intensywnej terapii płockiego szpitala. - Na 90-ciu procentach powierzchni jej ciała nie było już naskórka. Nałożyliśmy więc jego substytut - tłumaczy dr Ryszard Mądry.
Tylko lekarze z Łęcznej podjęli się leczenia pani Violetty. - Byłam w stanie krytycznym. Nie rokowałam zbyt dobrze. To dzięki tym lekarzom możemy teraz rozmawiać - mówi pani Violetta reporterce TVN24. Jak dodaje, to jej pierwszy świadomy wywiad.
Teraz przed pacjentką więcej - i to dosłownie - pierwszych kroków. Bo jej leczenie nie zostało zakończone. Na razie nie może chodzić, bo wystąpił u niej zanik mięśni. Kilka dni po wyjściu ze szpitala w Łęcznej, znowu zabrała ją karetka. Pani Violetta ma problemy z oddychaniem, czeka ją kolejna operacja.
Lekarze cały czas dzwonią i pytają ją o zdrowie. Dzwoni też kolejna, już trzecia w tym roku w szpitalu w Łęcznej, pacjentka z zespołem Lyella. - Mówię jej, że trzymam kciuki. Jestem pewna, że Dorota z tego wyjdzie - mówi pani Violetta.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24