Opozycja zarzuca rządowi, że, brew przedwyborczym zapowiedziom, nie znosi podatku od zysków kapitałowych. - Ten podatek jest skandaliczny i na pewno zostanie zniesiony - zastrzegała w TVN24 Julia Pitera. - Ale dlaczego nie teraz ? - pyta zgodnie opozycja.
Trwają dyskusje odnośnie zniesienia podatku od zysków kapitałowych, zwanego podatkiem Belki. Prawo i Sprawiedliwość złożyło juz w tej sprawie wniosek do marszałka Sejmu, jednak w rządzie zdanie wydają się być podzielone. Premier Donald Tusk opowiada się za jego zniesieniem do 2010 roku, ale minister finansów Jacek Rostowski uważa, że nie jest to najlepszy pomysł.
- W żadnym rządzie w każdym europejskim kraju nie ma tak, że minister finansów, strażnik publicznej kasy, zgadza się we wszystkim z premierem - mówiła w "Magazynie 24 godziny" minister w kancelarii premiera Julia Pitera. Zapewniła jednak, że zgodnie z tym, co deklaruje premier podatek ma być zniesiony do 2010 roku. - Po prostu w tym roku został już zapisany w budżecie - wyjaśnia.
"Rozwiązanie w toku"
- Prawda jest taka, że rząd nic nie robi. Odpowiednią ustawę można uchwalić tak, aby wchodziła w życie od 2009 roku - odpowiada Wojciech Olejniczak z LiD.
- Tak będzie. Sporu w tej sprawie nie ma. Po prostu chcemy rozwiązać ten problem racjonalnie - zapewnia Pitera. Posłanka PO dziwi się, że lewica, która go wprowadziła tak bardzo domaga się aktywności rząd w tej sprawie, podobnie jak PiS, który dopiero będąc w opozycji złożył wniosek w tej sprawie. - Ten rząd rządzi zaledwie 100 dni, a już domaga się od niego natychmiastowego poprawiania wieloletnich zaniedbań poprzedników - mówi Pitera.
Prawo i Sprawiedliwość, któremu PO zarzuca absurdalność działań w związku ze złożeniem tego wniosku dopiero w opozycji, odpowiada: - Absurdalne jest to, że Senat nie pracuje, a ustawy wnoszone przez opozycję czekają. Skoro nie mają co robić, to niech zajmą się tym wnioskiem - mówi Joachim Brudzński z PiS, który również zarzuca rządowi, że nic nie robi w tej sprawie.
Kto płaci?
Wojciech Olejniczak uważa, że podatek Belki to jeden z najbardziej sprawiedliwych podatków. Lider SLD uważa, powołując się na raport Komisji Europejskiej o ubóstwie, stawiający Polskę, jako kraj zagrożony biedą uważa, że właśnie na to powinny iść pieniądze, które płacą najbogatsi, w tym, jak zaznacza Olejniczak, poseł PO - Janusz Palikot.
Z kolei zdaniem Julii Pitery podatek, najbardziej niesprawiedliwy, bo płacą go głównie ludzie mało zamożni. - To właśnie ci, którzy przez wiele lat oszczędzają na kontach, ludzie starsi muszą go płacić - mówi Pitera. Podobnego zdania jest PiS. - Zniesienie tego podatku sprawi, że te pieniądze zostaną w kieszeniach najuboższych - uważa Joachim Brudziński.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24