- Beenhakker nigdy jeszcze nie wygrał meczu na Euro. Wierzę jednak, że w niedzielę to się zmieni - wyznał w "Magazynie 24 godziny" europoseł Ryszard Czarnecki. Daleki od hurraoptymizmu był z kolei dziennikarz "Przeglądu Sportowego" Janusz Basałaj - jego ucieszy remis.
Basałaj określił polskich piłkarzy jako "specjalistów od PR-u". - Kibicuję i życzę jak najlepiej polskim piłkarzom, ale im nie wierzę. Wciąż mówią o tym, w jak świetnej są dyspozycji. Piłkarze są świetnymi PR-owcami, świetnie sprzedają nastrój. Poczekajmy do meczu. Chcę, by podobny nastrój udzielił się im także po meczu - mówił Basałaj.
Dziennikarz i komentator sportowy nie znalazł słabych punktów w niemieckiej drużynie. Zasugerował kibicom, by ci studzili swoje emocje. - Nie wiem z czego wynika ten optymizm. Pamiętajmy, że jutro najprawdopodobniej wystąpi aż ośmiu piłkarzy, którzy brali udział w ostatnich, tak nieudanych dla Polski mistrzostwach świata - przypomniał Basałaj.
Reprezentacja jak Grecy, Duńczycy i Groclin
Zdecydowanie większym optymistą jest Ryszard Czarnecki - europoseł, także działacz piłkarski, wymieniany jako potencjalny kandydat na nowego prezesa PZPN. Przytoczył on przykłady Grecji i Danii - nisko notowanych reprezentacji, które nieoczekiwanie sięgnęły po mistrzostwo Europy. Wspomniał także o wygranej batalii Groclinu z Mancesterem City przed kilkoma laty w pucharze UEFA.
- Będzie remis 1:1. Lecz serce kibica nakazuje mi myśleć, że wygramy. Obecnie jesteśmy lepiej przygotowani fizycznie i mentalnie - argumentował Czarnecki. - Kibice wyłączają rozum na 90 minut Sugerują się tylko sercem - odpowiedział Basałaj.
Zagramy u siebie?
Dziennikarz "Przeglądu Sportowego" zauważył, że także Leo Beenkakker ma skłonności do zabiegów PR-owskich. Jak wskazał, trener polskiej drużyny zdołał zawęzić dyskusję o udziale w mistrzostwach wyłącznie do tematu meczu z Niemcami.
- Holender nic nie mówił o pozostałych potyczkach z Chorwatami i Austriakami. Ciekawe, czy sądzi, że ewentualne zwycięstwo nad Niemcami jest kluczem do wyjścia z grupy - mówił Basałaj.
Czarnecki podsumował dyskusję: - Wierzę, że kibice będą mieli jutro powody do radości i że będą skandować "Gramy u siebie, Polacy gramy u siebie".
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24