Bardzo nam zależy, żeby kibice sami się organizowali i sami ustalali reguły gry - powiedział w poniedziałek wicepremier i szef PSL-u, Waldemar Pawlak. Tłumaczył, że całe napięcie na linii kibice - rząd powstało, bo "państwo nieproporcjonalnie ostro wchodziło w sprawy, gdzie trzeba było ukarać winnych, a nie wprowadzać odpowiedzialność zbiorową". Wcześniej ze środowiskiem futbolowych sympatyków spotkał się premier Donald Tusk.
Wicepremier zabrał głos w sprawie kibiców w Kaliszu. Odwiedził tam miejscowe Zakłady Przemysłu Terenowego, jedyny w kraju zakład produkujący hełmy dla Ochotniczych Straży Pożarnych.
W maju tego roku, po zadymie z udziałem pseudokibiców Legii i Lecha, rząd Donalda Tuska wypowiedział wojnę stadionowym chuliganom. Zaostrzono ustawę o imprezach masowych, a na obiekty wróciła policja. W poniedziałek premier spotkał się ze środowiskami kibicowskimi, ale jak sam przyznał "każdy pozostał na swoich stanowiskach".
Mniej polityki
- Myślę, że cały problem pojawił się z tego powodu, że państwo nieproporcjonalnie ostro wchodziło w sprawy, gdzie trzeba było ukarać winnych, a nie wprowadzać odpowiedzialność zbiorową - powiedział Pawlak, powtarzając zdanie wielu kibiców. - Bardzo nam zależy, żeby kibice sami się organizowali i sami ustalali reguły gry, żeby państwo się za bardzo nie wtrącało - dodał.
- Bardzo zachęcamy do tego, aby było mniej polityki, a więcej profilaktyki i otwarcia na środowisko kibiców - apelował wicepremier.
Nie tylko w czasie kampanii
Do konfliktu na linii rząd-kibicie ustosunkowali się również inni ludowcy.
Bardzo zachęcamy do tego, aby było mniej polityki, a więcej profilaktyki i otwarcia na środowisko kibiców Waldemar Pawlak
- Do sprawy bezpieczeństwa na stadionach chcemy podchodzić nie od strony represyjnych organów państwa, nie od strony zakazów, nie od strony zamykania stadionów czy wprowadzania restrykcyjnych kar. Uważamy, że do kibiców należy mieć większe zaufanie, bo środowisko kibiców, to środowisko zróżnicowane - przekonywał rzecznik sztabu wyborczego PSL, Krzysztof Kosiński.
- PSL proponuje, aby konsultacje ze środowiskami, które są mocno zainteresowane tym, aby wszyscy czuli się bezpiecznie na stadionach, odbywały się nie tylko wtedy, gdy jest kampania wyborcza, ale też wtedy, gdy jest do tego dobra atmosfera - dodała wicemarszałek Sejmu, Ewa Kierzkowska.
kcz/iga
Źródło: PAP