- Dowiedzieliśmy się o piątej rano, że nie ma wycieczki - żali się pan Michał, klient biura podróży Sky Club, który miał dziś lecieć na Kubę. W podobnej sytuacji są inni klienci biura. Problem ma również ok. 5 tys. klientów Sky Club i należącej do niego Triady, którzy znajdują się za granicą. Sky Club ma dziś ogłosić upadłość.
Pan Michał wraz żoną wykupił wycieczkę na Kubę. Przyjechał samochodem z Wrocławia, bo wylot miał nastąpić z Warszawy z lotniska na Okęciu. Za wycieczkę zapłacił ok. 14 tysięcy złotych. Niestety na miejscu okazało się, że wylot jest odwołany. - Dowiedzieliśmy się o piątej rano, że nie ma wycieczki - opowiada reporterowi TVN24 zdenerwowany turysta. Dodał, że ostatnią transzę pieniędzy za wycieczkę zapłacił ok. trzy tygodnie temu i nie było żadnego sygnału o tym, że do wyjazdu może nie dojść.
- Wczoraj o 12 w południe dostaliśmy telefony, jeden z biura a drugi chyba z Warszawy o tym, że wszystko jest w porządku i że lecimy w środę rano - opowiada pan Michał.
Stały klient biura
Pan Michał był stałym klientem biura podróży Triada, którego touroperatorem jest Sky Club. - To była chyba już piąta czy szósta wycieczka z tym biurem podróży - mówi pan Michał.
- Zostaliśmy niedawno zaproszeni do biura, żeby podpisać nową umowę pod pretekstem zmiany terminu - pierwotnie wylot miał być w piątek, a potem zmienili na środę - mówi pan Michał. Dodaje, że mimo to zdecydował się na wyjazd. - Podjąłem decyzje, że jednak lecimy, biuro wydawało się wiarygodne. Nie podejrzewałem, że bedzie taka sytuacja - mówi pan Michał.
Upadłość biura
Sky Club złoży dziś wniosek o upadłość. Firma poinformowała wczoraj, że nie jest w stanie sfinansować dalszej działalności. Będzie to prawdopodobnie największe bankructwo w polskiej branży turystycznej.
Poza granicami Polski znajduje się obecnie ponad 5 tysięcy klientów firmy. W powrocie do kraju ma im pomóc Mazowiecki Urząd Marszałkowski, który uruchomił 25 mln złotych rezerw. Z tych pieniędzy zostaną pokryte koszty powrotów klientów, a także wypłata wierzytelności wobec tych osób, które wpłaciły już pieniądze, a które nie pojadą na zaplanowane wakacje.
Sprawą zajął się też MSZ, który poinformował, że turystom będą pomagać konsulowie.
Autor: km//bgr/k / Źródło: tvn24