W Kancelarii Prezydenta (Bronisława Komorowskiego – przyp. red.) działy się rzeczy, które dziać się nie powinny. Z jednej strony w pewnych paragrafach czy rozdziałach środki były wydatkowane, w innych wydatkowane nie były. Polityka kadrowa też pozostawia wiele znaków zapytania - powiedział Adam Kwiatkowski, sekretarz stanu w kancelarii prezydenta Dudy w programie "Kawa na Ławę" w TVN24. Zapowiedział, że w najbliższych dniach kancelaria zapozna opinię publiczną z bilansem otwarcia i wtedy będzie mógł ujawnić więcej szczegółów na temat działalności kancelarii za czasów prezydenta Komorowskiego.
Kwiatkowski był też pytany o powyborcze spotkanie pomiędzy prezydentem Dudą i prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim. - To była ważna rozmowa, która odbyła się w ostatni czwartek - powiedział i dodał, że w czasie spotkania nie rozmawiano o żadnych konkretnych kandydatach na ministrów w rządzie Beaty Szydło.
Kwiatkowski opowiadając o spotkaniu powiedział, że w czasie tej rozmowy przedstawiciele zwycięskiej partii, czyli Prawa i Sprawiedliwości, przedstawili prezydentowi kandydatkę na premiera Beatą Szydło.
- Były to rozmowy o tym jak PiS widzi przyszłość. Była to pierwsza rozmowa, jesteśmy dopiero tydzień po wyborach - powiedział prezydencki minister.
Adam Kwiatkowski stwierdził, że czymś normalnym są kontakty pomiędzy prezydentem i środowiskiem z którego się on wywodzi. - Również chyba rzeczą zupełnie naturalną jest to, że prezydent państwa gratuluje tym, którzy wybory wygrali - dodał Kwiatkowski.
"Na tym spotkaniu propozycji ministrów nie było"
Prezydencki minister powiedział, że z pierwszego po wyborach spotkania prezydenta Dudy i prezesa Kaczyńskiego wynikają dwie istotne kwestie. - Po pierwsze będą odbywały się kolejne spotkania, po drugie na kolejnych spotkaniach zostaną przedstawione konkretne propozycje ministrów - powiedział Kwiatkowski.
- Na tym spotkaniu propozycji ministrów nie było. To była pierwsza rozmowa, na której prezydent dzielił się też swoimi doświadczeniami i tym o czym rozmawiał z przywódcami innych państw w ostatnich dniach - powiedział Kwiatkowski. - Rozmawialiśmy o polityce zagranicznej. Jesteśmy w momencie, kiedy na świecie dzieje się bardzo wiele rzeczy. Te tematy muszą być podejmowane nie tylko przez prezydenta, ale też przez rząd - stwierdził.
Adam Kwiatkowski zapowiedział, że po kolejnych spotkaniach prezydenta z przedstawicielami zwycięskiej partii prezydent Duda będzie podejmował decyzje dotyczące harmonogramu najbliższych dni i zwołania pierwszego posiedzenia Sejmu.
- Jestem przekonany, że rząd wspólnie z prezydentem będzie realizował podstawowe cele, które stoją przed Polską - dodał prezydencki minister.
Pitera: ostatnie słowo należy do prezesa Kaczyńskiego
Julia Pitera (PO) powiedziała, że tworzenie rządu specjalnie jej nie ekscytuje, ponieważ "każdy wie, że w tej sprawie ostatnie słowo ma prezes Kaczyński". - Spokojnie się temu przyglądam i tak doskonale wiem, że na końcu będzie to, co pan Jarosław Kaczyński powie w swoim gabinecie najbliższemu otoczeniu - stwierdziła Pitera.
Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna) powiedziała, że zaskakuje ją liczba kandydatur na premiera pojawiających się w mediach. - Nie można się oszukiwać, w tym kotle politycznym miesza pan Kaczyński, a pani Beata przygląda się - powiedziała Gasiuk-Pihowicz. Dodała, że dobrze się stało, że PiS dotrzymało słowa z kampanii wyborczej i to Beata Szydło będzie kandydatem na premiera.
Marek Sawicki (PSL) zwrócił uwagę, że 235 mandatów, które w wyborach otrzymał PiS, to nie są tylko mandaty Prawa i Sprawiedliwości, ale także mandaty posłów Polski Razem Jarosława Gowina i Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry. - Mnie nie dziwi ta dyskusja, która trwa. Tydzień czasu to nie jest dużo - powiedział Sawicki. - Szkoda, że Kaczyński nie zdecydował się na wzięcie pełnej odpowiedzialności - dodał komentując fakt, że to Beata Szydło będzie tworzyła rząd.
"Zaprezentujemy Polakom dobry rząd"
- Myślę, że PiS się nie spodziewał aż takiej wygranej, że będą mieli większość. Mam wrażenie, że pani Szydło była taką "wrzutką" medialną, która miała zostać wymieniona w przypadku utworzenia koalicji. Teraz muszą wyjść z tej trudnej sytuacji - skomentował zamieszanie wokół kandydata PiS na premiera Piotr Apel (Kukiz'15). - Mnie zależy, żeby to był jak najlepszy premier dla Polski - dodał Apel.
- Zaprezentujemy Polakom dobrą ofertę, dobrą ofertę personalną, dobry rząd - podsumował dyskusję Jarosław Sellin (PiS). Dodał on też, że cały czas trwają rozmowy pomiędzy Beatą Szydło i kierownictwem partii i to w tym gronie ustalony zostanie skład rządu. - Sam z zainteresowaniem czekam na komunikat przyszłej premier o pełnym składzie Rady Ministrów - powiedział Sellin.
Autor: PM/tr / Źródło: tvn24