Nie wykorzystujmy Powstania do dzisiejszych korzyści i interesów, nie załatwiajmy przy okazji rocznicy bieżących sporów - zaapelował metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz podczas mszy w przeddzień 65. rocznicy.
- Stosunek do powstania, wypowiadane przez nas sądy osądzają tak naprawdę nas samych (...) Pokazują, czy jesteśmy otwarci na kształtowanie naszego systemu wartości, czy też tamte wydarzenia wykorzystujemy tylko do naszych dzisiejszych korzyści i interesów - podkreślił hierarcha w homilii wygłoszonej podczas mszy w intencji poległych powstańców na pl. Krasińskich.
W nabożeństwie uczestniczyli m.in. prezydent Lech Kaczyński, premier Donald Tusk, marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, żołnierze Armii Krajowej, kombatanci, harcerze oraz licznie zgromadzeni mieszkańcy stolicy.
Rocznica bez sporów?
Nycz dodał, że nie sakralizując narodowych rocznic i patriotycznych uroczystości, Polacy powinni o nich pamiętać, "szanować i przeżywać je w duchu powagi, spokojnie i mądrze". - Trudno sobie wyobrazić, by w takie dni oraz w inne ważne święta załatwiać niebudujące jedności bieżące spory czy organizować niestosowne do charakteru dnia imprezy - dodał.
Okazuje sie, ze jednak nie trudno. Najpierw kombatanci zaapelowali do polityków, żeby nie zawłaszczali uroczystości na Powązkach, nie stawiali barierek i nie tworzyli stref VIP. Politycy mimo wszystko się pojawią, ale - jak zapowiedział Ratusz - nie będzie przemówień ani wywoływania ich przed złozeniem wieńców.
Komorowski idzie prywatnie?
Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski zapowiedział w TVN24, że na oficjalne uroczystości się nie wybiera. - Ja postaram się raczej przychylić do tych oczekiwań. Na Powązki tak, jak co roku, zamierzam się wybrać jako osoba prywatna. Pójdę szlakiem moich własnych wzruszeń i związków z tradycją akowską - deklarował.
Jednak PAP podał, że Komorowski o godz. 12.00 na Cmentarzu Powązkowskim w asyście harcerzy złoży wiązankę przy pomniku Gloria Victis, a następnie uda się na grób Tadeusza "Bora" Komorowskiego, do kwatery batalionu "Baszty" oraz "Parasola", a także na grób dowódcy wileńsko-nowogródzkiego okręgu AK Aleksandra Krzyżanowskiego "gen. Wilka".
Różnice zdań pojawiły się też przy okazji inicjatywy prezydenta, który chce, by obchody były jeszcze bardziej uroczyste, a pierwszy sierpnia stał się Narodowym Dniem Pamięci Powstania Warszawskiego. Marszałek Sejmu podchodzi do tego sceptycznie - według niego lepszym upamiętnieniem niż święto państwowe było stworzenie Muzeum Powstania Warszawskiego. - Na pewno motywacje są czyste i dobre. Jednak jest kilkanaście dni, świąt, które są efektem uchwał sejmowych, które potem niczym się nie różnią od każdego innego dnia - uważa Komorowski.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, PAP