Francja chce wprowadzenia unijnego zakazu lotów do Meksyku - Polska mówi nie. - Nie sądzę, aby decyzja o zamknięciu lotnisk dla turystów wracających z Meksyku była dobra. To nie byłoby dobre rozwiązanie dla Polski - powiedziała w rozmowie z tvn24.pl Ewa Kopacz. Tuż przed wejściem na spotkanie z ministrami zdrowia z UE w Luksemburgu powtórzyła te słowa.
- Stanowisko Polski w tej sprawie musi być jednoznaczne. Jeśli dzisiaj zakażemy lotów do Meksyku i pokażą się nowe ogniska epidemii, to wówczas - będąc konsekwentnym - zakażemy lotów do następnego i następnego (kraju). Zamkniemy się w obszarach swoich państw, co będzie niekorzystne i w sposób oczywisty odbije się na gospodarce - mówiła polska minister tuż przez rozpoczęciem w Luksemburgu nadzwyczajnego spotkania ministrów zdrowia "27" w związku ze świńską grypą.
Wprowadzenia unijnego zakazu lotów do Meksyku domaga się od unijnych partnerów Francja. Przeciwna temu jest m.in. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), która nie zaleca wprowadzenia formalnych ograniczeń w podróży, "odradza" natomiast wyjazdy turystyczne do Meksyku (podobnie jak władze francuskie, brytyjskie, holenderskie i włoskie).
Unia wspólnym głosem
Przyjęcie wspólnych unijnych działań w obliczu epidemii, która rozprzestrzenia się także w UE (odnotowano już co najmniej 20 przypadków zachorowań na świńską grypę - red.) będzie głównym zadaniem ministrów zdrowia 27 krajów członkowskich. - Myślę, że ciężar dyskusji musi się przenieść z tego, czy mamy czegokolwiek zakazywać, na to jak mamy zapobiegać tej epidemii, która może się pokazać w Polsce - zaznaczała polska minister w Brukseli.
Odnosząc się do ewentualnych wyjazdów do Meksyku, Kopacz przypomniała, że trzeba "wiedzieć, czym to grozi" i bezwzględnie przestrzegać instrukcji rządu Meksyku co do środków bezpieczeństwa. Wcześniej w rozmowie z tvn2.pl minister przypomniała, że polscy turyści wracający z Meksyku przechodzą gruntowną kontrolę lekarską na dużych europejskich lotniskach, gdzie międzylądowania mają ich samoloty.
Równy dostęp do leków?
Według projektu wniosków końcowych czwartkowego spotkania, ministrowie mają wezwać do "optymalnego wykorzystania leków przeciwwirusowych". Według źródeł w Komisji Europejskiej, kraje UE dysponują zapasami leków wystarczającymi dla 16 proc. mieszkańców. Kopacz poinformowała, że informacja o wielkości zapasów leków przeciwwirusowych w Polsce jest tajna. - Ich zakup i dostęp do nich to jest propozycja, którą będę chciała zgłosić podczas tej Rady: równy dostęp w ramach solidarności, zarówno krajów małych i ubogich, jak i tych, które są zamożne i mogą zapłacić każdą cenę - ujawniła polska minister.
Szczepionka za trzy miesiące
Według dyrektora generalnego KE do spraw zdrowia Roberta Madelina szczepionka na grypę, która w ostatnim czasie zabiła już blisko dwieście osób będzie gotowa w ciągu najbliższych 100 dni. te informacje potwierdziła też minister Kopacz.
Źródło: tvn24.pl