Czy warto kupować szczepionki na A/H1N1 w internecie? Czy wystarczy się zaszczepić na grypę zwykłą? Po co nam w ogóle szczepionki? Na te pytania odpowiadał ekspert, dr Paweł Grzesiowski.
Turystyka szczepionkowa się nie opłaca, choć przywożenie na użytek własny leków dopuszczonych w Unii Europejskiej do obrotu jest legalne.
Po pierwsze, nie można z taką szczepionką przyjść do lekarza czy pielęgniarki, bo oni mogą podawać wyłącznie legalne i dopuszczone do obrotu w Polsce specyfiki. - Sam zaszczepić się na własną odpowiedzialność mogę, ale drugą osobę już nie – przypomniał Paweł Grzesiowski.
Ale przede wszystkim nie ma sensu kupować w internecie, czy w inny sposób niedostępnych w polskich aptekach szczepionek na A/H1N1 nie tylko dlatego, że ich sprzedaż jest nielegalna, ale przede wszystkim ze względu na transport.
"Zimny łańcuch" szczepionek
– Szczepionki wymagają tzw. zimnego łańcucha, przewodzenia w temperaturze od 2-8 stopni. Jeśli kupujemy je z niepewnego źródła, nie mamy dowodu, że były prawidłowo transportowane. To zbyt duże ryzyko. Kogo będziemy winić za niepożądane skutki? Producent odżegna się od odpowiedzialności – przestrzegł.
Podobnie jest z legalnymi szczepionkami na grypę sezonową: one również wymagają specjalnego traktowania. – Kupiony w aptece preparat na krótkim dystansie można przenieść w termotorbie, na dłuższy dystans trzeba mieć specjalne opakowanie. Jak pacjent wyjmie mi szczepionkę z kieszeni, mam nie tylko prawo, ale i obowiązek mu odmówić zaszczepienia, bo może ona stracić właściwości – stwierdził Grzesiowski.
Szczepionki są skuteczne
Lekarz odpowiadał też na pytania o tzw. odporność krzyżową, czyli czy szczepionki na sezonowa grypę wzmacniają odporność na A/H1N1. – Tylko jedna publikacja z Meksyku mówi, ze zaszczepione na sezonową grypę osoby przechodziły łagodniej nową. Być może daje ona jakąś ochronę, ale na wysoki poziom protekcji liczyć nie możemy – stwierdził.
Są z kolei dowody na to, że szczepionka jest rzeczywiście skuteczna. - Danych będzie coraz więcej, ale już jest raport ICDC, w którym porównano Norwegię i Szwecję. W Szwecji 30 proc ludności już zaszczepiono i jest cztery razy mniej zgonów i o połowę mniej osób w szpitalach, mimo że populacja o połowę większa. To jedne z pierwszych namacalnych dowodów skuteczności szczepień, bo Szwecja je natychmiast wdrożyła – dodał.
kaw/tr
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24