Prezydent Bronisław Komorowski powiedział w Białymstoku, że ma nadzieję, iż motywy i okoliczności zabójstwa rosyjskiego opozycjonisty Borysa Niemcowa zostaną wyjaśnione. Przekazał także wyrazy najszczerszego współczucia rodzinie, przyjaciołom i wszystkim, którzy "marzyli o Rosji modernizującej się i demokratyzującej".
- Chciałem wyrazić moje ogromne zaniepokojenie i moją głęboką nadzieję, że zostanie włożona wystarczająca ilość energii, aby wyjaśnić motywy zbrodni i aby wyjaśnić jej okoliczności - oświadczył w sobotę w Białymstoku Bronisław Komorowski.
Do rodziny, przyjaciół i marzycieli
- Dzisiaj chciałbym skierować moje wyrazy najszczerszego współczucia, przede wszystkim do rodziny, do przyjaciół, ale i do wszystkich Rosjan, którzy tak jak Borys Niemcow marzyli o Rosji modernizującej się i demokratyzującej - powiedział prezydent RP.
Premier składa kondolencje
"Jestem głęboko wstrząśnięta zabójstwem jednego z liderów rosyjskiej opozycji pana Borysa Niemcowa" - podkreśliła premier Ewa Kopacz w komunikacie przekazanym w sobotę przez Centrum Informacyjne Rządu.
Szefowa rządu podkreśliła, że Borys Niemcow od wielu lat był nieugiętym bojownikiem o demokrację.
"Był jednym z takich Rosjan, do których jeszcze w XIX w. pisał Adam Mickiewicz, wierząc w przyjaźń naszych narodów, opartą o umiłowanie wolności. Znane rosyjskie powiedzenie mówi, że nadzieja umiera jako ostatnia. Nadzieja Polaków na demokrację w Rosji nie umiera" - napisała Ewa Kopacz w oświadczeniu.
Świat oburzony
Borys Niemcow, jeden z liderów opozycji demokratycznej w Rosji, został w piątek wieczorem zastrzelony w centrum Moskwy. Z różnych stron świata płyną głosy oburzenia, żądania pełnego śledztwa w sprawie tego zabójstwa i wyrazy współczucia dla rodziny 55-letniego polityka.
Rzecznik Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Władimir Markin poinformował, że do Niemcowa oddano co najmniej siedem strzałów z przejeżdżającego samochodu. Sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow przekazał, że Władimir Putin został niezwłocznie poinformowany o zabójstwie Niemcowa.
Kreml chce grupy śledczej
- Putin ocenił, że to brutalne morderstwo ma wszystkie cechy zabójstwa na zlecenie i ma wyjątkowo prowokacyjny charakter - powiedział.
Putin polecił szefom Komitetu Śledczego, MSW i Federalnej Służby Bezpieczeństwa utworzenie wspólnej grupy śledczej i objęcie osobistego nadzoru nad dochodzeniem. Złożył wyrazy współczucia rodzinie i bliskim zamordowanego. Zapewnił, że uczynione zostanie wszystko, aby zabójcy Niemcowa ponieśli zasłużoną karę. Ocenił też, że zamordowany polityk "zostawił swój ślad w historii Rosji", "zawsze bezpośrednio i uczciwie prezentował swoje stanowisko, bronił swoich poglądów".
Zagorzały krytyk Kremla
Niemcow ostro krytykował politykę Putina, zwłaszcza zaangażowanie Rosji w konflikcie na Ukrainie, określając je jako rosyjską agresję. W latach 2011-12 był jednym z organizatorów protestów w Moskwie po wygranych przez Putina i kontrolowaną przez niego Jedną Rosję wyborach prezydenckich i parlamentarnych.
Borys Niemcow był jednym z przywódców Republikańskiej Partii Rosji - Partii Wolności Narodowej (Parnas) i deputowanym do Dumy Obwodowej w Jarosławiu, 250 km na północny wschód od Moskwy. Wcześniej był współzałożycielem liberalnego ruchu Solidarność, który stawiał sobie za cel zjednoczenie demokratycznej opozycji.
Manifestacja zamiast marszu
Antykremlowska opozycja odwołała wyznaczony na niedzielę marsz protestacyjny w Moskwie przeciwko polityce Putina i wojnie na Ukrainie. Zorganizuje natomiast manifestację żałobną upamiętniającą Niemcowa. W sobotę od rana na miejsce zabójstwa przychodzili sympatycy opozycji i zwykli mieszkańcy Moskwy. Przed umieszczonym tam zdjęciem Niemcowa składali kwiaty i zapalali znicze. Wielu z oddających hołd zamordowanemu politykowi nie ukrywało emocji, płakało.
Autor: mb/kka/kwoj / Źródło: PAP