- Jak koordynowałem politykę w Polsce, to produkcja rosła coraz szybciej, a inflacja coraz wolniej - chwalił się w "Magazynie 24 Godziny" były minister finansów, profesor Grzegorz Kołodko. Czy ma też rozwiązanie na światowy kryzys gospodarczy?
Kołodko ocenił, że Unia Europejska radzi sobie z kryzysem o wiele lepiej niż robi to USA. Zaznaczył jednak, że media za bardzo straszą ludzi w sprawie kryzysu. - Nie dajcie się państwo zwariować - apelował.
Recepta na kryzys
Pytany ja poradzić sobie z kryzysem Kołodko odparł: - Odejść od polityki neoliberalnej. I dodał: - Obecnie wali się w USA prymitywno-liberalny kapitalizm, który skompromitował się w Polsce w latach '90.
Były minister finansów ocenił, że polska gospodarka jest w "niezłym stanie", choć jak zaznaczył, mogłaby być w lepszym.
- Kiedy ja koordynowałem politykę w Polsce, to produkcja rosła coraz szybciej, a inflacja coraz wolniej. Teraz produkcja rośnie wolniej, a ceny szybko idą w górę - powiedział Kołodko.
Szansa dla stoczni
Profesor odniósł się także do złej sytuacji w polskich stoczniach. - Nie jest to na pewno efekt lenistwa stoczniowców - ocenił - To skutek fałszywej, neoliberalnej polityki - wyjaśnił.
Kołodko stwierdził, że stocznie podczas zawierania niektórych kontaktów szacowały, iż kurs euro w stosunku do złotego będzie wynosił ponad 4 zł. Tymczasem spadł on nawet do 3 zł.
- Stocznie muszą wykorzystać szansę, przed którą stoją. Kryzys jest szansą dla stoczni - powiedział były minister finansów.
Nie wraca do polityki
Kołodko zdementował informacje "Dziennika", według którego profesor miałby wrócić do polityki i związać się z SLD.
- Ale jeżeli minister finansów Jacek Rostowski (który czekał w studiu TVN24, na występ w następnej części "Magazynu 24 godziny") będzie miał jakieś pytania, to służę pomocą - deklarował minister finansów w czterech lewicowych rządach.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24