"Muszę krzyczeć, bo mi się wyłącza mikrofon"

Aktualizacja:
Posłowie z komisji śledczej ds. nacisków znów się pokłócili
Posłowie z komisji śledczej ds. nacisków znów się pokłócili
TVN24
Posłowie z komisji śledczej ds. nacisków znów się pokłóciliTVN24

Około 17.30 zakończyło się przesłuchanie byłego szefa policji Konrada Kornatowskiego przed komisją śledczą ds. nacisków w związku z przeciekiem z akcji CBA w resorcie rolnictwa. Przesłuchanie było długie i emocjonujące - posłowie zażarcie się kłócili, padały oskarżenia.

Na początku swojego oświadczenia Kornatowski podkreślił: - Jestem szczęśliwy, że mogłem tu przyjść. Nie chcę zemsty ani odwetu, chcę się podzielić informacjami, które posłużą komisji do pracy.

Do awantury doszło, kiedy pytania zaczął zadawać poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. Polityk zapytał, czy Kornatowski (jeden z trzech podejrzanych w sprawie przecieku z tzw. afery gruntowej) zasłaniał się podczas prokuratorskiego przesłuchania niepamięcią, ze względu na problemy ze zdrowiem psychicznym. Szef komisji Sebastian Karpiniuk nie krył oburzenia i zagroził Mularczykowi, że wykluczy go z komisji.

Potem Mularczyk skrytykował jednego z ekspertów. – Jestem porażony prawniczą wiedzą pana Gontarskiego – stwierdził Mularczyk. – Pytania się panu skończyły już 15 minut temu, proszę nie obrażać doradców, to uwłacza godności posła – upomniał go Karpiniuk. – Co dwa zdania mi się przerywało, rozumiem, że pan Konratowski i pan cieszycie się, że nie mogę już zadawać pytań – ripostował pod adresem szefa komisji, poseł PiS.

Kłótnia między posłami. Mularczyk pyta o stan psychiczny Kornatowskiego
Kłótnia między posłami. Mularczyk pyta o stan psychiczny KornatowskiegoTVN24

Pyskówka nabrała rumieńców, kiedy włączyła się posłanka PiS Marzena Wróbel. – Ciągle się nas cenzuruje. No, to już przechodzi wszelkie pojęcie. Inaczej się traktuje posłów koalicji, inaczej opozycji – oburzała się Wróbel.

- Tego się nie da słuchać, a co dopiero oglądać – skomentował zamieszanie Mieczysław Łuczak z PSL. I próbował zapytać w międzyczasie Kornatowskiego: - Czy przekazywał pan sugestie w sprawie billboardowej prokuratorom? – Jaki to ma związek ze sprawą? – przerwała mu Wróbel. – Pani żartuje – śmiał się Łuczak. Wtedy jeden z posłów rzucił: - Pani poseł, czy pani potrzebuje tabletki na uspokojenie, ja mam jakieś przy sobie.

Wróbel upomniał też Karpiniuk: - Nie ma pani uprawnień, żeby ciągle krzyczeć na tej komisji. - Muszę krzyczeć, bo mi się wyłącza mikrofon - ripostowała.

"Skazano mnie na cywilną śmierć..."

Kornatowski krytykuje Ziobrę
Kornatowski krytykuje ZiobręTVN24/PAP

Wcześniej, nim posłowie zaczęli zadawać pytania Kornatowskiemu, były szef w czasie przeznaczonym na oświadczenie nie zostawił suchej nitki na CBA, byłym ministrze sprawiedliwości Zbigniewie Ziobrze, jego zastępcy Jerzym Engelkingu i prokuratorach. - Manipulowano faktami i prawem - przekonywał, dodając, że Ziobro prowadził z nim "dziwne" rozmowy.

Kornatowski, który jest jedną z trzech osób podejrzanych ws. przecieku, w czasie przeznaczonym na złożenie przez świadka oświadczenia, długo krytykował postępowanie prowadzone ws. przecieku z tzw. afery gruntowej. - Skazano mnie na śmierć cywilną - stwierdził, dodając że liczy na sprawiedliwy wyrok.

Były szef policji podkreślał, że bezzasadność zarzutów, jakie mu postawiono, jest oczywista. A wszystko sprowadzało się do manipulacji prokuratorów, którzy go przesłuchiwali. - Czyli, że 16 lipca to ja dzwoniłem do pana Netzla, a tymczasem to on do mnie dzwonił. I tak to zmanipulowano, że myślałem, iż rzeczywiście tak było, dopóki nie sprawdziłem bilingów - powiedział Kornatowski. I dodał, że nie mógł utrudniać postępowania, skoro nie wiedział, że ono się toczy, i kto jest sprawcą.

Jego zdaniem pozbawiono go prawa do obrony, bo nie ma wglądu do akt sprawy.

"... i pozbawiono prawa do obrony"

Były szef policji łamiącym się głosem powiedział, że po przesłuchaniu osadzono go w piwnicy w budynku prokuratury i pozbawiono posiłku po to, by jego ewentualne wyjście nie odwróciło uwagi od show Engelkinga (były zastępca Zbigniewa Ziobry, który wieczorem 31 sierpnia 2007 r. na konferencji prasowej zaprezentował jak były szef MSWiA przemierza korytarz w hotelu Marriott, by - jak twierdził Engelking - spotkać się z Ryszardem Krauze). - To nadużycie władzy - komentował zachowanie śledczych Kornatowski. Działania Elgenkinga podsumował krótko: - Użycie materiałów operacyjnych (m.in. podsłuchów, nagrań z kamer z hotelu) na konferencji było niezgodne z prawem.

Kornatowski przypuszcza, że czynności operacyjne CBA mogły być fikcyjne po to, by tworzyć dowody. Według niego, prowadzenie czynności przez CBA, gdzie nie ma ono kompetencji, to nadużycie władzy. A tak było w sprawie tzw. afery gruntowej.

Dostało się też grupie powołanej przez ówczesnego prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę do rozwiązania sprawy przecieku ws. akcji CBA. - Przekroczyła wszelkie granice etyki. Stworzono to po to, by pomysłodawca miał wgląd w postępowanie - stwierdził były szef policji.

"Dziwne" rozmowy z Ziobrą

Kornatowski: Ziobro jak Wayne
Kornatowski: Ziobro jak WayneTVN24

Poinformował sejmowych śledczych, że Ziobro przeprowadził z nim dwie "dziwne rozmowy": jedną telefoniczną, drugą - w Ministerstwie Sprawiedliwości. 16 lipca w resorcie miał go pytać o znajomość z byłym szefem PZU Jaromirem Netzlem, byłym posłem Samoobrony Lechem Woszczerowiczem i biznesmenem Ryszardem Krauze, opowiadał o sprawie przecieku z akcji CBA w ministerstwie rolnictwa i pytał, co sądzi o składaniu fałszywych zeznań. - Nie rozumiałem intencji mojego rozmówcy - powiedział Kornatowski. - Poczułem się zagrożony, Ziobro chodził po pokoju krokiem Johna Wayne'a - dodał.

Nie wiem, kto jest sprawcą przecieku Konrad Kornatowski podczas posiedzenia komisji

Na początku lipca zaś - mówił Kornatowski - Ziobro zadzwonił do niego i wypytywał go o to, czy ma ochronę BOR i czy rozmawiał z ówczesnym szefem MSWiA Januszem Kaczmarkiem.

Oprócz tego Kornatowki donosił, że w 2007 r. Ziobro regularnie organizował spotkania, na których był informowany o pracach prokuratury w sprawach dotyczących "układu polityczno-ekonomicznego". Były szef policji podkreślił, że uczestniczyli w nich kilka razy w tygodniu były Janusz Kaczmarek, Jerzy Engelking, szef ABW oraz czasami szef CBA. Jak dodał, były wówczas omawiane "informacje na podstawie akt nadzoru". - Słowo układ często się pojawiało - podkreślił Kornatowski. Doprecyzował, że z tego co pamięta, poruszano m.in. sprawy dotyczące byłego prezydenta Warszawy Pawła Piskorskiego i Laboratorium Frakcjonowania Osocza. Jak zaznaczył, Ziobro nakłaniał go do "poszukiwania układu".

To było zastanawiające. Jak najpoważniej odebrałem wypowiedź pana Engelkinga. Inaczej bym jej nie pamiętał Kornatowski o wypowiedzi Engelkinga

Tylko na posiedzeniu niejawnym

Podczas przesłuchania przez posłów z komisji śledczej, Kornatowski nie chciał odnieść się do treści rozmów, które zostały ujawnione na multimedialnej konferencji prasowej z sierpnia 2007 r. Mają one dowodzić, że Kornatowski pośredniczył w ustalaniu wersji zeznań Janusza i Honoraty Kaczmarków oraz Jaromira Netzla i ówczesnego szefa CBŚ Jarosława Marca, przez co utrudniał śledztwo. Przesłuchiwany podkreślił, że musiałby ujawnić materiał procesowy i dlatego może na ten temat mówić jedynie na posiedzeniu niejawnym.

Były szef policji zeznał również, że przed dniem akcji CBA w resorcie rolnictwa w sprawie afery gruntowej nie posiadał o niej żadnych informacji. - Nie wiem, kto jest sprawcą przecieku- podkreślił.

Świadek potwierdził, że w lipcu 2007 roku doszło do spotkania w domu Kaczmarka, podczas którego Engelking miał powiedzieć, że większość polskiego społeczeństwa powinna być podsłuchiwana. -To było zastanawiające. Jak najpoważniej odebrałem wypowiedź pana Engelkinga. Inaczej bym jej nie pamiętał- powiedział Kornatowski. Jego zdaniem, to nie był żart, bo wówczas z tego co wie, sam miał telefon na podsłuchu.

Kornatowski zeznał, że w spotkaniu brali udział, oprócz niego i Kaczmarka, żona szefa MSWiA i ówczesny prokurator krajowy Dariusz Barski. Świadek opowiedział, że Barski i Engelking pili wówczas wódkę, reszta gości wino. Po spotkaniu - według Kornatowskiego - Engelking nie był w stanie sam dojść do domu i musiał go odprowadzić.

Wszechmocny Ziobro?

Kornatowski zapytany o okoliczności, w jakich został mianowany komendantem głównym policji powiedział, że w 2006 r. był typowany do objęcia funkcji szefa ABW po odwołaniu Witolda Marczuka. Jak twierdzi, chciał tego Zbigniew Ziobro. Tak się jednak nie stało i szefem służby został Bogdan Święczkowski. Niedługo potem, Ziobro miał już rozdać karty na ważnych stanowiskach.

Według Kornatowskiego, Ziobro w styczniu 2007 roku miał powiedzieć jemu i Kaczmarkowi, że w przyszłości zostaną odpowiednio: komendantem głównym policji i szefem MSWIA. - Nie wiedziałem, że Ziobro ma taką siłę sprawczą, żeby odwołać Ludwika Dorna (szefa MSWiA w rządzie PiS do 7 lutego 2007 roku, później został nim Kaczmarek - przyp. red.) - podkreślił Kornatowski. - Uważałem, że to jest nierealne. Byłem zaskoczony, gdy dowiedziałem się, że Ludwik Dorn przestał być szefem MSWiA. Stało się tak jak Ziobro wieszczył - dodał.

Pod koniec posiedzenia Kornatowski powiedział, że od przełomu marca i kwietnia 2007 roku odczuwał, że "podpadł" Ziobrze. Jak mówił, w jego odczuciu stało się to po jednej z jego wypowiedzi medialnych, udzielonej w tamtym czasie - nie powiedział jednak, o którą wypowiedź chodzi.

Zarzuty dla Kornatowskiego

Afera wybuchła latem 2007 r. Wtedy CBA planowało akcję w resorcie rolnictwa, która miała doprowadzić do postawienia zarzutów korupcyjnych szefowi Samoobrony i ówczesnemu ministrowi rolnictwa Andrzejowi Lepperowi, ale zdaniem CBA, w wyniku przecieku został on ostrzeżony. Do tej pory śledczy nie ustalili, jak do niego doszło. Prokuratura bada, czy odpowiedzialny za to nie jest m.in. były szef MSWiA Janusz Kaczmarek. Ówczesny szef policji Konrad Kornatowski miał mu pomagać w utrudnianiu śledztwa.

Jestem szczęśliwy, że mogłem tu przyjść. Nie chcę zemsty ani odwetu, chcę się podzielić informacjami, które posłużą komisji do pracy

Kornatowski to jedna z trzech osób, której postawiono zarzuty w sprawie przecieku o akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa (a dokładniej zarzut utrudnianie śledztwa i składania fałszywych zeznań).

Były szef policji został zatrzymany przez ABW 30 sierpnia 2007 r., podobnie jak były szef MSWiA Janusz Kaczmarek i były szef PZU Jaromir Netzel (Kornatowski zaskarżył niesłuszne - jego zdaniem - zatrzymanie, sąd przyznał mu 10 tys. zł odszkodowania).

Kornatowski przyznał się do zażyłych kontaktów z Kaczmarkiem. W przypadku Netzla i Krauze - zaprzeczył, jakoby znał ich bliżej.

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

W czołowym zderzeniu samochodów na obwodnicy Kłodzka zginęły dwie osoby. Droga w czwartkowy wieczór była całkowicie zablokowana.

Kłodzko. Tragiczny wypadek na obwodnicy, nie żyją dwie osoby

Kłodzko. Tragiczny wypadek na obwodnicy, nie żyją dwie osoby

Źródło:
Telewizja Kłodzka, TVN24

Zdzisław Krasnodębski, od 10 lat europoseł PiS, tym razem nie znalazł się na listach kandydatów tej partii w wyborach do Parlamentu Europejskiego. "Obecnie rozwiązujemy kontrakt" - napisał. Dodał, że w takiej sytuacji będzie mógł "swobodnie formułować swoje opinie o grze zespołu", w którym znajdował się przez dekadę i "o dobrych i złych decyzjach".

"Rozwiązujemy kontrakt". Zdzisław Krasnodębski nie wystartuje z list PiS-u w eurowyborach

"Rozwiązujemy kontrakt". Zdzisław Krasnodębski nie wystartuje z list PiS-u w eurowyborach

Źródło:
tvn24.pl, "Gazeta Wyborcza"

Rosja prowadzi działania hybrydowe. Ostatnio dotknęły one Polski, Niemiec, Litwy, Łotwy, Estonii, Czech i Wielkiej Brytanii - czytamy w oświadczeniu wydanym przez NATO w czwartek po południu. Pakt Północnoatlantycki podkreśla w nim, że sojusznicy "wspierają i wykazują solidarność" z krajami, które doświadczają działań Moskwy.

Rosja prowadzi "szkodliwe działania na terytorium Sojuszu". Oświadczenie NATO

Rosja prowadzi "szkodliwe działania na terytorium Sojuszu". Oświadczenie NATO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Viktor Orban jest koniem trojańskim Władimira Putina w Unii Europejskiej. A Mateusz Morawiecki - przepraszam, że to mówię - ale zachowuje się jak "pożyteczny idiota" - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Robert Biedroń, współprzewodniczący Nowej Lewicy i europoseł. Odniósł się ten sposób do relacji byłego polskiego premiera i szefa węgierskiego rządu. Polityk mówił też, że Andrzej Duda nie wybierze polskiego komisarza w Unii Europejskiej po wyborach 9 czerwca, bo te kompetencje ma rząd.

Biedroń: Ileż można sprzyjać Putinowi w tej retoryce?

Biedroń: Ileż można sprzyjać Putinowi w tej retoryce?

Źródło:
TVN24

Pogoda w kolejnych dniach długiego majowego weekendu może zrobić się niebezpieczna. W wielu regionach Polski należy spodziewać się burz. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przedstawił prognozę zagrożeń.

Będzie słychać grzmoty. Mieszkańcy tych miejsc powinni zachować szczególną ostrożność

Będzie słychać grzmoty. Mieszkańcy tych miejsc powinni zachować szczególną ostrożność

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Niczego nie wykluczam, bo mamy do czynienia z kimś, kto niczego nie wyklucza - powiedział prezydent Francji Emmanuel Macron pytany przez "The Economist" o to, czy nadal nie wyklucza wysłania wojsk na Ukrainę. Jak dodał, "Francja jest krajem, który przeprowadzał interwencje militarne, także w ostatnim czasie". - Gdyby Rosjanie przedarli się przez linię frontu, gdyby pojawiła się prośba ze strony Ukrainy, zasadne byłoby zadanie sobie tego pytania - stwierdził.

Macron o wysłaniu wojsk na Ukrainę, "gdyby Rosjanie się przedarli"

Macron o wysłaniu wojsk na Ukrainę, "gdyby Rosjanie się przedarli"

Źródło:
"The Economist", tvn24.pl

Turcja zatrzymała w czwartek wymianę handlową z Izraelem - przekazała agencja Bloomberg, powołując się na informacje z kręgów rządowych w Turcji. Podano, że zawieszony został cały eksport i import. Israel Katz, szef izraelskiej dyplomacji, odnosząc się do Recepa Tayyipa Erdogana, stwierdził, że "tak zachowuje się dyktator, lekceważący interesy narodu tureckiego".

Turcja wstrzymała wymianę handlową z Izraelem

Turcja wstrzymała wymianę handlową z Izraelem

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk skrytykował Mateusza Morawieckiego, który w prorosyjskim węgierskim tygodniku "Mandiner" miał stwierdzić, że "Bruksela stanowi zagrożenie dla demokracji europejskiej". Wcześniej Morawiecki powiedział o Viktorze Orbanie, że jest jego "przyjacielem". Były premier na wpis obecnego szefa rządu zareagował w czwartek wieczorem.

Morawiecki na okładce węgierskiego tygodnika. Wpis Tuska i odpowiedź byłego premiera

Morawiecki na okładce węgierskiego tygodnika. Wpis Tuska i odpowiedź byłego premiera

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Na wojny domowe czas był wtedy, gdy wokół był pokój. Dziś, gdy za naszymi granicami jest wojna, przestrzeni na wzajemne wyniszczanie się wewnątrz już nie ma. Za długo próbowano dzielić Polskę na dwa obozy - powiedział w orędziu z okazji Dnia Flagi RP marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Dodał, że "bezpieczną, mądrą i stabilną będzie tylko jedna Polska bardzo różnych Polek i Polaków".

"Jedna Polska bardzo różnych Polek i Polaków". Orędzie Szymona Hołowni

"Jedna Polska bardzo różnych Polek i Polaków". Orędzie Szymona Hołowni

Źródło:
TVN24

Listy Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu to nic innego, jak tylko tratwa ratunkowa, a może nawet arka Noego dla złodziei, dla przestępców - mówiła w "Faktach po Faktach" Katarzyna Kotula (Lewica). Nieobecność Daniela Obajtka na czwartkowej konwencji PiS nie jest związana z tym, że 2 maja to dzień Polaków za granicą - stwierdziła Aleksandra Leo (Polska 2050-Trzecia Droga). Karol Karski (PiS) wyjaśnił z kolei, czemu na konwencji zabrakło Jacka Kurskiego.

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

Źródło:
TVN24

Było po godzinie drugiej w nocy, gdy pijany 28-latek wjechał fiatem punto w jeden z budynków w Nakle nad Notecią (woj. kujawsko-pomorskie), uszkadzając przy tym przyłącze gazowe. W związku z rozszczelnieniem instalacji, konieczna była ewakuacja mieszkańców.  

Kierowca w nocy wjechał w budynek, uszkodził przyłącze gazowe. Ewakuowano 37 osób

Kierowca w nocy wjechał w budynek, uszkodził przyłącze gazowe. Ewakuowano 37 osób

Źródło:
tvn24.pl

W Bieszczadach, między szczytami Obnoga a Krzemień, w czwartek wybuchł pożar. Z ogniem walczyło prawie 100 osób, zarówno z ziemi, jak i z powietrza. W akcji brał udział śmigłowiec Straży Granicznej.

W Bieszczadach płonęły połoniny. Śmigłowiec i prawie 100 osób w akcji

W Bieszczadach płonęły połoniny. Śmigłowiec i prawie 100 osób w akcji

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl, PAP

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

Sześć firm chce się podjąć przebudowy i zazielenienia 2,5 hektara ulic i placów w rejonie Złotej i Zgody. Miasto analizuje oferty, które wpłynęły. - Najkorzystniejszą złożyła firma Skanska - podał ratusz.

Sześć firm chce przebudować Złotą i jej okolicę

Sześć firm chce przebudować Złotą i jej okolicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

13 okręgów wyborczych i wiele znanych twarzy wśród kandydatów, a także sporo kontrowersji. Tak przedstawiają się listy wyborcze do Parlamentu Europejskiego. W czwartek minął termin zgłaszania list kandydatów. Prezentujemy najciekawsze polityczne rywalizacje w każdym z okręgów.

Najciekawsze wyborcze starcia. O mandaty europosłów walczą "znane, sprawdzone nazwiska"

Najciekawsze wyborcze starcia. O mandaty europosłów walczą "znane, sprawdzone nazwiska"

Źródło:
TVN24, PAP

Chcemy rozpocząć dyskusję na temat przyszłej konstytucji dla Europy - powiedział w czwartek kandydat Lewicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego Robert Biedroń. Jak dodał, "nie może być tak, że Polki mają mniej praw niż Francuzki, Belgijki czy Holenderki". Szefowa sztabu, ministra ds. równości Katarzyna Kotula, poinformowała, że Lewica zebrała pod swoimi listami 350 tysięcy podpisów.

"Polki mają mniej praw niż Francuzki, Belgijki czy Holenderki". Lewica proponuje "konstytucję dla Europy"

"Polki mają mniej praw niż Francuzki, Belgijki czy Holenderki". Lewica proponuje "konstytucję dla Europy"

Źródło:
PAP

Nie powiedział ani słowa, nie chciał zdradzić motywów działania, był kompletnie zaskoczony naszym widokiem - mówi o zatrzymaniu 16-latka w związku z próbą podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Prokuratura złożyła wniosek, by nastolatek odpowiadał jak dorosły. Może mu grozić nawet 10 lat więzienia.

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało na konwencji w Kielcach swoich kandydatów do Parlamentu Europejskiego. W wydarzeniu nie wzięli udziału były prezes Orlenu Daniel Obajtek i były prezes TVP Jacek Kurski.

PiS zaprezentowało "lokomotywy" do Parlamentu Europejskiego. W Kielcach zabrakło Obajtka i Kurskiego

PiS zaprezentowało "lokomotywy" do Parlamentu Europejskiego. W Kielcach zabrakło Obajtka i Kurskiego

Źródło:
TVN24, PAP
W ostatniej chwili zabrali ją z drogi do domu pomocy społecznej

W ostatniej chwili zabrali ją z drogi do domu pomocy społecznej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Stacja TVN24 była w kwietniu najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju, osiągając 6,05 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. Konkurencję pozostawiły w tyle także "Fakty" TVN.

Rewelacyjne wyniki TVN24 i "Faktów" TVN. Dziękujemy widzom!

Rewelacyjne wyniki TVN24 i "Faktów" TVN. Dziękujemy widzom!

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24