- Przewidywane są dalsze prace, umożliwiające zdawanie religii na maturze jako wybranego przedmiotu dodatkowego - poinformowała po spotkaniu z abp. Kazimierzem Nyczem minister edukacji Katarzyna Hall. Obie strony oceniły te prace jako "poważnie zaawansowane".
Rozmowy z przedstawicielami episkopatu, m.in. szefem Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski abp. Nyczem, toczą się mimo postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, który ma zbadać zgodność z konstytucją rozporządzenia w sprawie wliczania stopnia z religii do średniej ocen szkolnych. Zdaniem Lewicy i Demokratów, rozporządzenie MEN narusza artykuł 53 konstytucji, który mówi m.in. o wolności sumienia i religii.
We wtorek minister edukacji mówiła, że nie ma przeszkód, aby religia znalazła się na liście dodatkowych przedmiotów maturalnych. Jej zdaniem, "jeżeli występuje oddolne zapotrzebowanie", nie ma powodu, by religia nie była dostępna na egzaminie dojrzałości. Minister edukacji dodała, że religia jest przedmiotem szkolnym, więc uczeń ma możliwość przygotowania się do matury w trakcie nauki.
Jak wyjaśniła Hall sytuacja prawna religii w szkole "jest szczególna". Podstawa programowa nauczania religii jest bowiem zatwierdzana nie przez MEN, ale przez władze kościelne, a także to kościoły przygotowują nauczycieli - katechetów. Dlatego też przypuszczalnie to poszczególne kościoły wyznaniowe będą musiały opracować maturalne wymagania egzaminacyjne.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24