- Polskie władze państwowe działają w oparciu o polskie prawo, polską konstytucję - skomentował przyjętą w środę rezolucję Parlamentu Europejskiego marszałek Sejmu Marek Kuchciński. Jego zdaniem, Polska nie ma kłopotów w Unii Europejskiej. - Więcej, wydaje się, że od kilku miesięcy znaczenie Polski rośnie - dodał.
Parlament Europejski przyjął w środę rezolucję dotyczącą sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego w Polsce. Za głosowało 513 eurodeputowanych, 142 opowiedziało się przeciwko.
"Polska nie ma kłopotów w UE"
Decyzję PE skomentowali w środę na konferencji prasowej marszałek Senatu Stanisław Karczewski i marszałek Sejmu Marek Kuchciński.
- Władze polskie państwowe działają w oparciu o polskie prawo, polską konstytucję. Władze państwowe Polski uważają, że te decyzje, które Sejm Rzeczypospolitej podjął w grudniu ubiegłego roku są ważne, są przypieczętowane decyzjami prezydenta Polski i rządu - powiedział Kuchciński.
- Przyjmujemy z uwagą każdą informację ze strony naszych przyjaciół, instytucji międzynarodowych i bardzo chętnie się z nimi zapoznajemy - podkreślił.
Dodał przy tym, że w tej chwili pracuje powołany przez niego zespół ekspertów, który "z uwagą pochyla się nad propozycjami, sugestiami różnych instytucji międzynarodowych". - Niebawem będziemy świadkami pierwszych propozycji zgłaszanych przez zespół. Nie wykluczam, że jakieś propozycje związane ze zmianą ustawy o Trybunale Konstytucyjnym będą zaproponowane - powiedział.
Marszałek został też zapytany, czy Polska miała już kiedyś w przeszłości podobne kłopoty w Unii Europejskiej jak teraz. - Jeżeli o mnie chodzi, to nie rozumiem pytania. Polska nie ma kłopotów w UE. Więcej, wydaje się, że od kilku miesięcy, od wyboru prezydenta i nowych władz parlamentarnych, znaczenie Polski rośnie w UE. I miejmy nadzieję, że będzie rosło. Ściskajmy za to kciuki - twierdził Kuchciński.
"Bardzo źle się stało"
Do rezolucji odniósł się też marszałek Senatu Stanisław Karczewski. - Przed chwilą odbyła się konferencja polityków PiS w europarlamencie i oni mówili bardzo wyraźnie, że bardzo źle się stało, że doszło do tej rezolucji. Ja również tak twierdzę, bo ta rezolucja wpływa bardzo niekorzystnie na nas, ale również na to, co dzieje się w europarlamencie - powiedział.
Zdaniem Karczewskiego rezolucja ta "wzmacnia eurosceptyków i nie powinna być podjęta". - Bardzo żałuję i źle stało się, że politycy PO donieśli do PE na polski rząd - dodał. Stwierdził też, że podobnie robili politycy przeciwni zmianom wprowadzanym na Węgrzech, ale potem "zmienili zdanie" i twierdzą, że zmiany były dla Węgrów korzystne.
Autor: kg//tka / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24