Pijany mężczyzna strzelał z wiatrówki na placu Wolności w Kutnie. 25-latka zatrzymała policja. Nikt nie został ranny.
Do zdarzenia doszło w piątek około godziny 19.
Starsza aspirant Edyta Machnik - oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Kutnie - powiedziała, "że wpłynęło zgłoszenie, że na jednej z ulic padły strzały". - Natychmiast został tam wysłany patrol policji. Okazało się, że podczas uroczystości w kościele jeden z mężczyzn zachowywał się nieodpowiednio. Został wyprowadzony na zewnątrz. Tam doszło do utarczki słownej i padły dwa strzały. Mężczyzna został obezwładniony - wyjaśniała.
Nikomu nic się nie stało. Mężczyzna strzelał z broni pneumatycznej, na którą nie musiał mieć pozwolenia.
Usłyszy zarzuty, gdy wytrzeźwieje
Jak relacjonowała reporterka TVN24 Katarzyna Pasikowska-Poczopko, mężczyzna nie by w stanie wytłumaczyć swojego zachowania, gdyż był "kompletnie pijany". W samym momencie zatrzymania był także agresywny.
Badanie na obecność alkoholu w organizmie udało się zrobić dopiero po trzech godzinach od zatrzymania. Wynik to 1,5 promila.
Napastnik znajduje się w policyjnym areszcie, gdzie czeka na przetransportowanie do prokuratury. Przesłuchanie odbędzie się, gdy mężczyzna wytrzeźwieje. Zarzuty, jakie może usłyszeć, to obraza uczuć religijnych oraz narażenia innych ludzi na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Takie zarzuty zagrożone są karą trzech lat pozbawienia wolności.
Autor: tmw//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24